7-letnia Dobrusia poszła z mamą na przedświąteczne szukanie prezentów do Carrefoura na poznańskim Franowie. Po skończeniu zakupów na ok. 150 zł i odejściu od kasy, obie zostały zatrzymane przez pracownika Solid Security.
Niebawem ochrona wezwała policję, która, jak opowiada mama dziewczynki, przyjechała po ok. 1,5 godzinie. Sprawa się jednak nie zakończyła. Policja po jakimś czasie przesłuchała mamę 7-latki oraz ochroniarza ze sklepu. I po około dwóch miesiącach od incydentu skierowała dokumenty do sądu wskazując, że mogło dojść do "demoralizacji nieletniej, która zniszczyła zabawkę".
Potem do rodziców dziewczynki zapukali kuratorzy, którzy pytali czy ich córka bierze narkotyki, pije alkohol, wagaruje. Sprawa trafiła do sądu.
Ochrona z Solid Security broni się teraz, że incydent miał miejsce i zarejestrowała go kamera monitoringu. Ale nie chciała nam pokazać nagrania. Nie trafiło ono także do sądu.
Więcej o sprawie TUTAJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
