Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cavaliada 2021: Życiowy sukces Maksymiliana Wechty. Poznaniak na "Chepettano" zwyciężył w najbardziej prestiżowym konkursie na MTP

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Maksymilian Wechta za zwycięstwo w najważniejszym konkursie Cavaliady zgarnął 50 tys. zł, ale w niedzielę ważniejsze od pieniędzy były łzy wzruszenia i spełnienie marzeń związanego z Poznaniem i Rosnówkiem jeźdźca
Maksymilian Wechta za zwycięstwo w najważniejszym konkursie Cavaliady zgarnął 50 tys. zł, ale w niedzielę ważniejsze od pieniędzy były łzy wzruszenia i spełnienie marzeń związanego z Poznaniem i Rosnówkiem jeźdźca Robert Woźniak
Pięknym akcentem zakończyła się czterodniowa Cavaliada na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich. Najbardziej prestiżowy konkurs całej imprezy, Grand Prix Poznania o nagrodę PKO BP, wygrał Maksymilian Wechta (Wechta Rosnówko) na koniu „Cheppetano”. To największy sukces w karierze 28-latka.

– Nie można było sobie wyobrazić lepszego scenariusza. Zwyciężyłem w dogrywce startując do niej z ostatniego miejsca, w dodatku w moim rodzinnym mieście i przy komplecie publiczności – tłumaczył szczęśliwy zwycięzca.

Zobacz też: Cavaliada w Poznaniu od kuchni

Wechta wyprzedził w bezbłędnej dogrywce Belgijkę Annelies Vorsselmans i Holendra Franka Schutterta.

– Dwa tygodnie temu „Chepettano” kompletnie nie miał formy. Zastanawiałem się, czy w ogóle zabrać go na Cavaliadę, a on tutaj dokonał czegoś niesamowitego. Jestem z niego bardzo dumny – tak mówił o swoim podopiecznym Maksymilian Wechta.

Sobotni finałowy konkurs Średniej Rundy, zaliczany do światowego rankingu, o nagrodę firmy Kwiaty Polskie, pod patronatem Stowarzyszenia Jeździeckiego Baborówko, zebrał na liście startowej 48 par. Techniczny parkur podstawowy bezbłędnie pokonało 12 par, w tym dwie z Polski. Finałowy baraż zakończył się jednak triumfem reprezentanta Stanów Zjednoczonych, podopiecznego mistrza olimpijskiego Jeroena Dubbeldama – 24-letniego Lucasa Portera, który dosiadał klaczy Hope Street.

– Patrząc naliczbę koni wiedziałem, że będzie to szybka rozgrywka. Na szczęście jechałem dopiero jako dziesiąty, więc widziałem, co muszę zrobić, żeby wygrać. Nie mogę wybrać jednego zawodnika, którego się obawiałem, bo startuje tu wiele dobrych par. Mój koń jest bardzo szybki i zawsze po lądowaniu szuka kolejnej przeszkody, więc postarałem się pojechać po prostu rozgrywkę, na jaką nas stać i jaka wydawało mi się, że wystarczy, by wygrać. Na szczęście się udało. W Polsce jestem po raz pierwszy. To świetne zawody. Dziękujemy organizatorom, za to, że możemy wziąć udział w takim wydarzeniu, szczególnie w tych czasach. Polscy fani jeździectwa są świetną publicznością – mówił zwycięzca.

Na miejscu drugim, z niewielką stratą (0,6 sekundy) uplasował się Grek Angelos Touloupis na wałachu Lord Mexx. Top 3 zamknął doświadczony Holender – Jur Vrieling na klaczy Griffin van de Heffinck. Najlepszym reprezentantem Polski w tym konkursie był Dawid Kubiak, który wraz z klaczą Anastacia III uplasował się na miejscu szóstym.

Z kolei w konkursie Dużej Rundy, zaliczanym do światowego rankingu oraz Cavaliada Tour, rozgrywanym o nagrodę Lotto i pod patronatem Horse & Business Magazine wystartowało 57 par. Parkur podstawowy bezbłędnie udało się pokonać 12 z nich. W finałowym barażu klasyfikację zdominowali reprezentanci Niderlandów. Najlepszy okazał się Gerben Morsink, dosiadający 12-letniego ogiera Navarone Z, a na miejscu drugim, ze stratą 0,1 sekundy uplasował się jego rodak Jack Ansems na klaczy Fliere Fluiter.

– Myślę, że parkur podstawowy był dość techniczny, z trudnymi wejściami w przeszkody z zakrętu i początkową linią, w której był dość niejednoznaczny dystans. Mój koń był dziś fantastyczny, więc dało mi to dużo pewności siebie – podkreślił Gerben Morsink.
Niewiele wolniejszy był w konkursie Dużej Rundy mistrz Polski – Wojciech Wojcianiec na wałachu Chintablue, który zajął trzecie miejsce.

– Parkur podstawowy okazał się dość selektywny. Na rozgrywkę miałem trochę inny plan, chciałem pojechać pierwszą linię na 7 foulee, drugą na 6, ale niestety nie wyszło. Przegrałem ułamkami sekund –stwierdził zawodnik klubu Melloni Horses z Poczemina koło Szczecina.

Zobacz zdjęcia z Cavaliady w Poznaniu:

Maksymilian Wechta za zwycięstwo w najważniejszym konkursie Cavaliady zgarnął 50 tys. zł, ale w niedzielę ważniejsze od pieniędzy były łzy wzruszenia i spełnienie marzeń związanego z Poznaniem i Rosnówkiem jeźdźca

Cavaliada 2021: Życiowy sukces Maksymiliana Wechty. Poznania...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski