CBA: Prokuratura powinna zająć się stadionem

PRZECZYTAJ TAKŻE:
CBA stawia zarzuty w związku z budową stadionu w Poznaniu

O tym fakcie poinformowała w poniedziałkowym wydaniu "Gazeta Wyborcza". CBA uważa, że w trakcie budowy areny Euro 2012 swoich obowiązków nie dopełnił nie tylko prezydent Grobelny, ale i Ewa Bąk, dyrektor wydziału sportu w urzędzie miasta oraz Janusz Rajewski, były szef Poznańskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- Teraz o wynikach wcześniejszej kontroli powiadomiliśmy prokuraturę. Podejrzewamy, że mogło dojść do naruszenia prawa. Myślę, że prokuratura oceni to we właściwy sposób - informuje Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.

CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: iPHONE'Y ZA PIENIĄDZE NA MODERNIZACJĘ STADIONU
POZNAŃ: W DWA LATA NA TRAWĘ NA STADIONIE WYDANO 3,9 MLN ZŁ
EURO 2012: TAK BUDOWALI STADION MIEJSKI W POZNANIU

Dokumenty jakie sprawdzili agenci CBA w związku z modernizacją stadionu zajęłyby całego tira, a szczegółowe wyniki kontroli liczą ponad 30 tomów. Znajdują się w nich m.in. zarzuty pod adresem prezydenta miasta. CBA uważa, że kosztująca ponad 731 mln złotych modernizacja stadionu przy Bułgarskiej nie miała odpowiedniego nadzoru. CBA zwraca też uwagę, że na część zamówień, m.in. na usługi doradcze, nie ogłaszano przetargów, lecz składano je z wolnej ręki. Władze miasta nie zgadzają się z wynikami kontroli w POSiR.

- Trudno oceniać działania prezydenta jak ocenia się pracę POSiR - odpowiada na wątpliwości CBA wobec prezydenta Grobelnego Anna Szpytko, rzecznik poznańskiego urzędu miasta.

Według informacji "Gazety" prezydent Ryszard Grobelny przez cały czas trwania inwestycji miał świadomość i był informowany o niekorzystnych dla miasta działaniach dyrektora Rajewskiego

- Przypominam, że prezydent złożył w sprawie nieprawidłowości w POSiR zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa - dodaje Anna Szpytko.

Miało to miejsce w połowie ubiegłego roku i dotyczyło nieprzekazania przez POSiR architektowi stadionu wymagań od UEFA. CBA uważa jednak, że prezydent powinien wcześniej powiadomić prokuraturę ponieważ miał wyniki audytu przeprowadzonego w ośrodku sportu i rekreacji. Audyt sprawdzał potem biegły, który nie znalazł uzasadnienia dla wydania prawie 2 mln złotych.

- Analizujemy zawiadomienie CBA i prawdopodobnie za kilka dni będzie podjęta decyzja w tej sprawie - zapowiada prokurator Hanna Grzeszczyk z wydziału V do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej w Poznaniu.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]