Centralne Regaty Otwarcia Sezonu na Malcie. Sprawdzian dla kadrowiczów, seniorów i juniorów, a także okazja do sprawienia niespodzianki

Z wielkopolskich klubów najwięcej zawodników, bo aż 50,    wystawi Posnania RBW.

Zobacz też: Trenerzy szukali talentów na miarę Julii Michalskiej

–Będzie to nowe rozdanie w kontekście walki o miejsca w kadrze i kwalifikacje olimpijskie, zwłaszcza w w osadach długich wioseł    i wioseł lekkich. My jako klub największe oczekiwania mamy przede wszystkim wśród zawodników długich wioseł. Nasz nadzieje rozbudziły wyniki sprzed dwóch tygodni, podczas regat długodystansowych w Kruszwicy – tłumaczył nam Maciej Hoffmann trener wioślarzy w Posnanii RBW.

Ktoś może zadać jednak pytanie, czy w roku przedolimpijskim jest jeszcze czas na przebudowywanie kadry.
–Pewnie większość z nich potwierdzi swoją klasę w Poznaniu, ale czasami zdarzają się niespodzianki i ktoś spoza aktualnych reprezentantów może przebić się do pierwszej trójki czy piątki. Wtedy trenerzy kadry mogą mieć ciężki orzech do zgryzienia – dodał Hoffmann.

Według niego spore szanse na zameldowanie się na podium będą mieli    Wiktor Chabel i Michał Szpakowski, którzy dwójkę bez sternika wygrali w Kruszwicy z półminutową przewagą nad rywalami.

– Wiadomo też,    że najlepsi zawodnicy muszą w rozsądny sposób szafować siłami. W Poznaniu trzeba się pokazać z jak najlepszej strony, ale też trzeba brać poprawkę na to, że szczyt formy powinien przyjść we wrześniu, bo przecież wtedy dopiero odbędą się finały MŚ seniorów i juniorów. Nie chodzi przecież o to, by tylko dostać się za wszelką cenę do kadry, a potem zanotować obniżkę formy – słusznie zauważył trener Posnanii RBW.

Jego zdaniem akurat klub z przystani przy ul. Wioślarskiej nie musi się martwić o następców, bo od wielu lat zdobywa najwięcej punktów z wszystkich wielkopolskich klubów.

– We współzawodnictwie dzieci i młodzieży w ubiegłym roku byliśmy nawet najlepsi w Polsce, wyprzedzając dominatora z ostatnich sezonów, czyli Lotto Bydgostię Bydgoszcz. Praca z młodzieżą nie jest z pewnością naszą piętą Achillesową.    Od kategorii młodzika do kategorii młodzieżowca mamy grupę wartościowych zawodników i jestem przekonany, że w przyszłości będzie to procentować –zakończył Maciej Hoffmann.