Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny za wywóz śmieci w Poznaniu mogły być zawyżone? Posypały się gigantyczne kary, m.in. dla Remondis. W tle zmowa przetargowa

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Siedem firm wywożących śmieci na terenie Poznania i okolic zostało ukarane.
Siedem firm wywożących śmieci na terenie Poznania i okolic zostało ukarane. Robert Woźniak/zdjęcie ilustracyjne
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał siedem firm zajmujących się odbiorem śmieci na terenie Poznania i okolic. Kary wyniosły łącznie ponad 7,2 mln zł. Zostały one nałożone ze względu na zmowę przetargową, która mogła doprowadzić do zawyżenia ceny, jaką zażądało konsorcjum siedmiu firm odbierających odpady. Decyzja nie jest prawomocna.

Konsorcjum uznane za zmowę przetargową

W przetargu na wywóz śmieci w latach 2018-2022 na terenie, gdzie zajmował się tym poznański GOAP, wystartowało konsorcjum siedmiu firm, które wcześniej działały na terenie Poznania i okolic. Prawo dopuszcza możliwość startu przedsiębiorców w przetargu w ramach konsorcjum, ale jeśli firma może samodzielnie wykonać usługi lub mogą być one zrealizowane przez mniejszą liczbę firm, to przystąpienie do przetargu w formie konsorcjum może zostać uznane za ograniczającą konkurencję zmowę przetargową.

od 16 lat

- Siedmiu przedsiębiorców utworzyło konsorcjum, które było zmową przetargową w celu uniknięcia rywalizacji o zamówienia. Firmy brały wspólnie udział w przetargach, dzieląc się zamówieniem, zamiast o nie konkurować. Ograniczenie liczby ofert w przetargu zmniejsza poziom presji konkurencyjnej, a w konsekwencji prowadzi do wyższych cen. Taka praktyka jest niedopuszczalna i stanowi bardzo poważne naruszenie prawa

– mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Siedem firm wywożących śmieci ukarane

Konsorcjum wzięło udział w 15 przetargach na odbiór, transport i zagospodarowanie odpadów komunalnych we wszystkich sektorach na lata 2018-2022 organizowanych przez Związek Międzygminny „Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej” (GOAP), obejmujący miasto Poznań oraz osiem okolicznych gmin. W większości przypadków wygrało konsorcjum siedmiu przedsiębiorców, a po pozyskaniu zlecenia poszczególne firmy działały samodzielnie na terenie, który był przez nie obsługiwany w poprzednich latach.

Za zawarcie porozumienia ograniczającego konkurencję w postępowaniach o udzielenie zamówień publicznych, Prezes UOKiK nałożył łączną karę w wysokości: 7 224 222,21 zł:

  • 4 539 078,26 zł na Remondis Sanitech Poznań,
  • 1 363 499,98 zł na PreZero Dolny Śląsk,
  • 473 761,15 zł na Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Artur Zys,
  • 404 869,15 zł na EKO-TOM Turguła,
  • 112 331,47 zł na ORDO Poznań,
  • 176 643,82 zł na Przedsiębiorstwo Usług Komunalno-Transportowych Vikom,
  • 154 038,38 zł na KDS.

Najwyższa kara została nałożona na Remondis - lidera konsorcjum i inicjatora porozumienia naruszającego konkurencję. Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Remondis i EKO-TOM nie zgadzają się z decyzją UOKiK

Przedstawiciele firmy zdecydowanie nie zgadzają się z decyzją prezesa UOKiK. Ich zdaniem nie wykazał on wystąpienia naruszenia prawa konkurencji. - Prezes UOKiK ma obowiązek udowodnienia faktu dokonania naruszenia. Jednocześnie wskazujemy, że zawiązanie konsorcjum jest wyraźnie przewidziane i dopuszczone w przepisach prawa - informuje w oświadczeniu Piotr Tokarski,
rzecznik prasowy spółki Remondis.

- Podkreślamy, że zawiązanie konsorcjum sprostało wysokim wymaganiom określonym warunkami zamówienia na odbiór, transport i zagospodarowanie odpadów komunalnych, a poziom zaoferowanych za świadczone usługi cen był jednym z najniższych w kraju. Fakt ten przełożył się bezpośrednio na wysokość opłat pobieranych od mieszkańców przez Biuro Z.M. „GOAP”

- dodaje Piotr Tokarski. Jak dodaje, 31 stycznia spółka złożyła odwołanie od decyzji do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Podobne oświadczenie wydała właścicielka firmy EKO-TOM. Za fałszywe uznała stwierdzenie, że firma ta miałaby szanse na wygraną w przetargu, gdyby stratowała samodzielnie.

- Nie jest też prawdą, że zawiązane konsorcjum doprowadziło do wzrostu cen, co sugerować może wypowiedź prezesa UOKiK. Wręcz przeciwnie, dzięki zawiązaniu konsorcjum poziom cen zaoferowanych Aglomeracji Poznańskiej był bardzo niski, o czym świadczy choćby to, że inni oferenci w przetargach nie byli w stanie zaproponować niższych cen, bądź lepszych warunków zbiórki odpadów

- przekazała w oświadczeniu, cytowanym przez PAP. Także zapowiedziała odwołanie się od decyzji UOKiK.

Oferty w przetargu nie były zawyżone?

Po przeanalizowaniu ofert, jakie konsorcjum złożyło w przetargu, który został rozstrzygnięty w sierpniu 2017 roku, można zauważyć, że nie przekraczały one znacząco budżetu, a w jednym przypadku - była ona wręcz niższa niż zakładany budżet. Tak było z częścią przetargu dotycżacej poznańskich Winogrady i Starego Miasta, gdzie konsorcjum zaproponowało stawkę o 3,5 mln zł niższą, niż zakładany budżet. Największa różnica obejmowała dzielnicę Nowe Miasto, gdzie budżet, szacowany na około 20,6 mln zł, został przekroczony o 1,7 mln zł.

Obecnie ZM GOAP, który ogłaszał przetarg, jest w trakcie likwidacji. Jej powodem było między innymi wystąpienie z niego miasta Poznań. Magistrat jako powód wycofania się nie podaje kwestii związanych z cenami usług firm odbierających śmieci, a nierównomiernie obciążenie go kosztami związanymi z funkcjonowaniem samego związku. - Sprostanie oczekiwaniom wszystkich gmin członkowskich, ze względu na specyfikę każdej z nich, było praktycznie niemożliwe - stwierdza Katarzyny Jauksz-Zalewskiej, zastępczyni dyrektorki ds. gospodarki odpadami Wydziału Gospodarki Komunalnej UMP

- Zróżnicowanie urbanistyczne oraz odległość od instalacji (np. biokompostowni czy spalarni) powodowała dysproporcje w kosztach zagospodarowania odpadów i nie znajdowała odzwierciedlenia w różnicowaniu wysokości stawek. W efekcie wszyscy mieszkańcy płacili tyle samo, choć w praktyce koszty jednostkowe w ujęciu pojedynczej gminy mogłyby być różne

- dodaje, podkreślając, że ta decyzja umożliwiła utrzymanie obecnych stawek za wywóz odpadów w Poznaniu.

Radna pyta prezydenta Jacka Jaśkowiaka o zarząd Remondisu

O wyjaśnienie tej sprawy wniosła w formie zapytania do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka radna miejska z PiS Ewa Jemielity.

- Proszę o szczegółowe wyjaśnienia dotyczące tej sprawy oraz o listę osób i rolę, jaką pełnią lub pełnili członkowie rady nadzorczej i zarządu Remondis Sanitech Poznań Sp. z o.o., w szczególności osoby pełniące w przeszłości i obecnie funkcje decyzyjne w Urzędzie Miasta Poznania

– czytamy w zapytaniu, złożonym 6 lutego.

Obserwuj nas także na Google News

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Oto najciekawsze oferty z przetargu AMW w Poznaniu. Sprawdźcie w naszej galerii ---->

Samochody, łodzie, a nawet fortepian! Wojsko w Poznaniu sprz...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski