Charytatywne choinki szczęścia z plastikowych nakrętek powstają pod Poznaniem

Tworzywa sztuczne i plastik mają bardzo długi okres rozpadu i mogą być problematyczne dla środowiska. Sześć lat temu Boyan Slat (mający wówczas 18 lat) przeraził się, widząc podczas wakacji masę różnych plastików pływających w Morzu Śródziemnym. Postanowił więc coś z tym zrobić. Od tamtego czasu udało mu się powołać fundację The Ocean Cleanup, zebrać odpowiednie fundusze (40 milionów dolarów), stworzyć zespół specjalistów, przeprowadzić różnorodne testy i udoskonalić swój wynalazek System 001. To konstrukcja, która między innymi ma na celu zatrzymanie plastikowych śmieci w specjalnej konstrukcji. Będą one odbierane przez statek.

Na trochę mniejszą skalę, ale za to z praktycznym rozwiązaniem, do tematu podszedł pan Adam z Poznania wraz z ekologiczną grupą Boomplastic.

Na wszystkich plastikowych opakowaniach znajduje się informacja, z jakiego dokładnie tworzywa zostały one wykonane.

- Jest siedem grup. Najgorsza jest ostatnia, czyli tworzywa inne. Może się w nich znajdować niebezpieczny dla naszego zdrowia bisfenol A (BPA - oznaczony na produktach - przyp. red.) - mówi Adam Krzemiński. - Do naszych prac używamy nakrętek z plastikowych butelek. Wykonane one są najczęściej z HDPE, czyli polietylenu wysokiej gęstości, który jest oznaczony cyfrą dwa. Uważany jest za jedno z dwóch najbezpieczniejszych tworzyw - dodaje.

Oznaczenia na plastikowych opakowaniach:

1. PET / PETE
2. HDPE
3. V / PVC
4. LDPE
5. PP
6. PS
7. INNE / OTHER

Pan Adam pracuje w iPS group, firmie która przygotowuję kreatywne rozwiązania dla przemysłu. W siedzibie pod Swarzędzem wraz z inżynierami stworzył kilka maszyn, które mogą przerobić plastikowe nakrętki na przydatne przedmioty, np. grzebień do włosów, czy tarczę do zegara.

- Ostatnio robiliśmy plastikowe medale na bieg w miejscowości Wióry. Każdy był w innym kolorze. Ludzie sobie je zachowają na dłużej, a więc plastikowe nakrętki zyskują drugie życie - mówi Adam Krzemiński, który wraz z kilkoma partnerami, m.in. społecznością We&Waste tworzy właśnie choinki szczęścia. - Akcja polega na tym, że wpłacasz minimum 30 złotych na dowolny cel charytatywny, a my wyślemy darczyńcy choinkę - mówi pan Adam.

Zdobyć choinkę możesz tu - KLIKNIJ