- Myślę, że maszynista zauważyłby taki przedmiot leżący na torach i zdołałby wyhamować. Nie da się jednak ukryć, że gdyby go nie spostrzegł, to mogłoby dojść do wykolejenia pociągu - przyznaje Piotr Olszewski z biura prasowego PKP Przewozy Regionalne w Warszawie.
Postępowanie w tej sprawie ciągle prowadzi policja. Za możliwość spowodowania katastrofy zgodnie z kodeksem karnym grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Sprawcą okazał się 16-letni Adrian W., mieszkaniec gminy Skoki. Nieletni przyznał się do popełnionych czynów. Pytany przez policjantów dlaczego to robił, nastolastek nie potrafił tego wytłumaczyć.
Jednak najprawdopodobniej nie wszystkie ekscesy, do których dochodziło w ostatnim czasie na torach w tamtej okolicy, były spowodowane jego działaniem. Udało nam się bowiem nieoficjalnie dowiedzieć, że podejrzanych jest więcej osób nieletnich z okolicznych wiosek, którzy zabawiali się w podobny sposób jak 16-letni Adrian.
Za swój czyn chłopak odpowie przed sądem dla nieletnich. Okazuje się, że podobnych zdarzeń w ciągu roku w całej Polsce jest całkiem sporo. W 2002 roku Polskie Linie Kolejowe odnotowały 332 takie przypadki. Rok później było już 432 takich przypadków, w 2004 roku 338, 2006 - 230, w 2007 roku - 276. - Dane obejmują dwa rodzaje zdarzeń: ułożenie przeszkód na torach oraz podwieszenie na wiaduktach i w tunelach przedmiotów, które zagrażają pociągowi.
- Ilość wydarzeń zdaje się wykazywać tendencję spadkową (średnia z 6 lat - 322 wydarzenia), choć trudno uznać ją za trwałą ( wzrost w 2007 w porównaniu z 2006) - wyjaśnia Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy Polskich Linii Kolejowych.
W tym roku do podobnego zajścia doszło także w samym Wągrowcu. Wówczas to na dwoje dzieci, układających kamienie na torach, uwagę policji zwrócili przypadkowi przechodnie i tragedii również udało się zapobiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?