Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał wyrzucić rodzinę na bruk. Bezprawnie

Marcin Karabasz
- Pieniądze przekazujemy w terminie - mówi pani Marta
- Pieniądze przekazujemy w terminie - mówi pani Marta Marcin Karabasz
Marta Wachowska-Wasyłyk wraz z mężem Jakubem wynajmuje od ponad dwóch lat mieszkanie na os. Piastowskim. Para ma dwójkę dzieci, kolejne przyjdzie na świat. Po zmianie właściciela najmowanego lokum kobietę spotykają problemy, których wcześniej nie miała.

W poniedziałek rano pani Marta wyszła na chwilę z domu, a gdy wróciła, zastała właściciela próbującego wymienić zamki w drzwiach. Wezwano policję.

- Wezwanie dotyczyło nieporozumienia pomiędzy lokatorką a właścicielem, który według zgłaszającej miał bezprawnie wyrzucić kobietę z mieszkania. Strony konfliktu przedstawiały odmienne informacje dotyczące zdarzenia - mówi nadkomisarz Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego policji. - W związku z interwencją sporządzono dokumentację, na jej podstawie będziemy sprawdzali, czy doszło do popełnienia przestępstwa.

Umowa, którą lokatorzy zawarli z poprzednią właścicielką, obowiązuje do września 2018 r. Państwo Wachowscy-Wasyłyk zobowiązali się do remontu mieszkania, w zamian za korzystną obniżkę opłat. Remont, jak twierdzi pani Marta, przeprowadzili. - Pomalowaliśmy mieszkanie, wyrównaliśmy ściany. Odnowiliśmy także kuchnię i łazienkę - mówi kobieta i podkreśla: - Meble należą do nas. Pieniądze zawsze przekazujemy właścicielowi w terminie.

Co na to obecny właściciel mieszkania? Początkowo zgodził się na rozmowę, ale później nie odbierał telefonu.

O sprawę zapytaliśmy mecenasa Tomasza Henclewskiego. - Na gruncie prawa cywilnego nowy właściciel najczęściej związany jest umową najmu. Powinien ją respektować. Tylko komornik na podstawie prawomocnego wyroku eksmisyjnego i w asyście policji może przeprowadzić takie czynności, jak wymiana zamków czy pozbycie się rzeczy lokatorów z mieszkania. W innym przypadku to klasyczne naruszenie posiadania najemców. W grę wchodzi także naruszenie miru domowego - wyjaśnia prawnik.

To nie pierwsze problemy lokatorów z obecnym właścicielem. W czerwcu 2015 r. postanowił on pozbawić ich dostępu do prądu. To samo próbowano uczynić z gazem, ale na razie jest on dostępny. Dzięki temu pani Marta i jej rodzina mogą korzystać z ciepłej wody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski