Chcieli przepłynąć jezioro w Cichowie wpław. Jednemu z nich zabrakło sił. Interweniowali strażacy i ratownicy

O zdarzeniu informuje portal elka.pl.

Około godz. 5.30 rano, strażacy otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny, który wraz ze swoim kolegą planowali przepłynąć wpław jezioro. Zgłaszającemu udało się dopłynąć na drugi brzeg, jednak jego towarzysz zaginął.

- Drugi z mężczyzn dopłynął do przeciwległego brzegu i widząc, że kolegi nie ma w zasięgu wzroku powiadomił ratowników WOPR. Na miejsce zadysponowano dwie jednostki JRG Kościan, w tym specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego, OSP Bieżyń i OSP Krzywiń, w tym grupę z łodzią. Także ratownicy WOPR popłynęli już swoją łodzią na drugi brzeg jeziora i w trzcinach znaleźli poszukiwanego mężczyznę - informuje portal Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP w Kościanie.

Finalnie okazało się, że mężczyzna oszacował swoje siły i zdecydował się zawrócić. Niestety, udało mu się jedynie dopłynąć do trzcin, a dotarcie na brzeg okazało się dla niego niemożliwe.

Wycieńczonego mężczyznę odnaleźli ratownicy. Udzielili mu pomocy i przetransportowali łodzią na brzeg. Na miejscu pojawiło się również pogotowie ratunkowe, jednak mężczyzna nie wymagał hospitalizacji.