Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chemat Basket po efektownym finiszu w TBLK szykuje się do wzmocnień i powitania nowego trenera!

Radosław Patroniak
Gloria Brown (w białej koszulce) była ostoją koninianek zwłaszcza w strefie podkoszowej
Gloria Brown (w białej koszulce) była ostoją koninianek zwłaszcza w strefie podkoszowej Fot. Archiwum Basket Ligi Kobiet
Chemat Basket Konin w ciągu dwóch miesięcy wygrał osiem spotkań i utrzymał się w TBLK, choć jeszcze trzy miesiące temu nikt w to nie wierzył.

Z ośmiu zwycięstw sześć było z rzędu, ale jak to w spocie bywa nic się nie dzieje przypadkowo. Z outsidera koninianki stały się solidnym średniakiem ekstraklasy za sprawą rewolucyjnych zmian, przeprowadzonych pod koniec ubiegłego roku.

– Na to spektakularne odrodzenie złożyło się kilka elementów. Po pierwsze wymieniliśmy cztery najsłabsze ogniwa w zespole. Zatrudnienie Amerykanek, Glorii Brown i Renee Taylor okazało się strzałem w dziesiątkę. Dziewczyny nie tylko poprawiły poziom gry, ale również atmosferę w drużynie. Po drugie to zaangażowaliśmy trenera z Litwy, a przy okazji ja przestałem łączyć funkcję szkoleniowca i prezesa klubu. A po trzecie wreszcie pozyskaliśmy sponsora głównego, firmę Chemat, co było sygnałem dla środowiska i biznesu, że warto nam zaufać bez względu na wyniki – tłumaczył prezes konińskiego klubu, Tomasz Grabianowski.

Według niego drużyna, mimo iż „odpaliła” musi być przebudowana. –Będziemy dokonywać kolejnych korekt. Na pewno rozstaniemy się z Inesą Visgaudaite i Aną Baletic. Będziemy natomiast chcieli przeprowadzić transfery dwóch zawodniczek na pozycji 1 i 2, grających na poziomie Brown, Taylor, Aaryn Ellenberg i Anny Dąbek – dodał Grabianowski, który ma już też wizję budżetu na kolejny sezon.

W tym minionym oscylował on w granicach 1,2 mln zł (z takim budżetem chce do rozgrywek przystąpić beniaminek ekstraklasy, JTC MUKS Poznań). –Chcemy potencjał zwiększyć o 300-400 tys. zł, a to może nam pozwolić myśleć o pierwszej ósemce. 1,2 mln to taki próg minimum w żeńskiej elicie, ale trzeba pamiętać, że nie wszystko zależy od pieniędzy. Nasze Amerykanki z drugiego rzutu były bowiem tańsze od tych z pierwszego, a każdy kto chodził na mecze widział, które mają wyższe umiejętności – zauważył szef Chematu Basket, który o sobie mówi, że wolałby być trenerem, ale jak już jest prezesem to chce być skuteczny i wiarygodny.

Jeśli chodzi o skuteczność, to koninianki odzyskały ją dopiero 22 stycznia, kiedy pokonały na wyjeździe Pszczółkę Lublin. Od tego momentu Chemat Basket wygrał pięć kolejnych pojedynków. – Już wcześniej graliśmy dobrze, ale to właśnie zwycięstwo w Lublinie było przełomowe. Trener Dalius Ubartas ułożył zespół, ale nie ma co ukrywać, że jego wiodącą siłą były Amerykanki. Dlatego jeśli ktoś mi mówi, że w ekstraklasie można coś zdziałać z jedną koszykarką zza oceanu w składzie, to wiem, że się myli – przekonywał Grabianowski, który nie przedłużył umowy z litewskim szkoleniowcem. Następcą Ubartasa będzie polski trener, z którym trwają już finalne negocjacje.

Przy podsumowaniu występów koninianek w elicie nie może zabraknąć też pochwał dla miejscowych kibiców. – Konin ma to do siebie, że ludzie, by zostali przy nas nawet jakby nie było tego świetnego finiszu. Inna sprawa, że gra się po to, by wygrywać i w końcówce sezonu frekwencja wzrosła z 600 do 1oo0 osób, co było czwartym wynikiem w lidze – przyznał prezes Chematu Basket.

W przyszłym sezonie jego zespół zmierzy się w derbach z JTC MUKS. – Trochę żałuję, że nie będziemy już jedyną ekipą w Tauron Basket Lidze Kobiet z Wielkopolski, ale z drugiej strony derby mają swój smaczek. Poznański zespół jest już otrzaskany w ekstraklasie, więc na pewno sobie w niej poradzi – zakończył Grabianowski.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski