Choć mamy grudzień, to już czuć wiosnę

Dlaczego urzędujący 16 lat na stanowisku prezydenta przegrał? Aby wytknąć błędy Ryszardowi Grobelnemu wystarczy przejść się ulicą Grunwaldzką w Poznaniu. To właśnie w tym rejonie wybudowano stadion, który kosztował ponad 200 milionów złotych więcej niż zakładano. Oczywiście tu dochodzą kolejne elementy charakterystyczne dla rządów ekipy Grobelnego, czyli opóźnienia inwestycji. I tak stadion powstał po terminie, sama Grunwaldzka zamiast na Euro 2012 została oddana do użytku długo po zakończeniu sportowej imprezy.

Wróćmy na Grunwaldzką. To tam zbudowano też wiadukt-widmo, który jest, ale nie można z niego korzystać. To stąd, w skandaliczny sposób, wywłaszczano ludzi pod przebudowę tej drogi. To także przy tej ulicy powstał nowoczesny dworzec tramwajowy i autobusowy, który jednak powinien być wybudowany kilometr dalej, tuż przy dworcu PKP. Tak, aby ludzie wysiadający na stacji kolejowej Poznań Junikowo mogli wsiadać do tramwajów, czy autobusów. I to właśnie tutaj, w absolutnie kluczowym momencie, zamknięto punkt obsługi podróżnych. I tak ludzie, którzy czekali w kolejkach, aby wyrobić sobie PEKĘ, nie mogli zostać obsłużeni. Dlaczego? Bo pani z ZTM... zachorowała.

Jeśli miałbym zrobić ranking absurdów, to właśnie ta historia byłaby na pierwszym miejscu. Wprowadzając PEKĘ, czyli coś kluczowego w Poznaniu, ZTM nie był przygotowany na chorobę szeregowego pracownika. A co zrobił prezydent Grobelny? Nic. To już nawet w Państwowej Komisji Wyborczej, po totalnej klapie z liczeniem głosów, odpowiedzialni podali się do dymisji. A w Poznaniu po klapie z PEKĄ konsekwencji nie poniósł nikt.

Oczywiście można wymieniać kolejne przyczyny porażki: poparcie kandydatury Grobelnego przez Gowina, czy Marka Jurka, wcześniejsze odwołanie Golgoty Picnic. Jednak PEKA obaliła mit. Unaoczniła bowiem mieszkańcom, że Ryszard Grobelny, uchodzący dotąd za sprawnego menagera, tak naprawdę nie zarządza miastem, ale tylko nim administruje.