Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorych na grypę w Poznaniu mniej, ale za to z wirusem AH1/N1

Krystian Lurka
Chorych na grypę mniej, ale za to z wirusem AH1/N1
Chorych na grypę mniej, ale za to z wirusem AH1/N1 Janusz WóJtowicz/Polskapresse
Sezon grypowy można uznać za zakończony - twierdzi Ewelina Suska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

Od września 2013 do kwietnia 2014 roku zachorowań na grypę było 252 tysiące. To o 32 tysiące mniej niż rok wcześniej o tej samej porze.

Czytaj także: Świńska grypa w Poznaniu: Zakażeni wirusem swobodnie chodzą po oddziale [ZDJĘCIA, FILM]

Najwięcej chorych na grypę zanotowano w październiku i marcu. Wtedy też "Głos Wielkopolski" pisał o zagrożeniu epidemią grypy. W październiku chorych było ponad 33 tysiące. W lutym aż 52 tysiące. Od tego czasu zarażonych jest coraz mniej.

- Jak co roku, na przełomie marca i kwietnia wirusa grypy jest coraz mniej - tłumaczy Cyryla Staszewska z poznańskiego sanepidu.

Jak wyjaśnia, związane jest to z lepszą pogodą, tym, że ludzie więcej czasu spędzają na powietrzu i większą aktywnością fizyczną Wielkopolan.

Zobacz także: Świńska grypa w Poznaniu: Choruje personel szpitala przy Szwajcarskiej

Od początku marca liczba zachorowań systematycznie maleje.

Początkowo w ciągu tygodnia chorowało 14 tysięcy osób. Pod koniec marca było ich średnio 13 tysięcy. Na początku kwietnia 10 tysięcy, a od 8 do 15 kwietnia już tylko 9 tysięcy.

- Poza tym, że zarażonych grypą jest mniej, również objawy choroby są zdecydowanie słabsze. Obecnie grypa już nie "kładzie do łóżka", a osłabienie organizmu jest lekkie - wyjaśnia Cyryla Staszewska.

Czytaj też: Świńska grypa w Poznaniu: Sanepid potwierdza zastrzeżenia "Głosu"

Wirus AH1/N1 pojawił się w Poznaniu

Pod koniec lutego w Poznaniu pojawiły się pierwsze w tym roku zachorowania na "świńską grypę".

28 lutego do Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia trafiło pięcioro pacjentów zarażonych wirusem AH1/N1. Przedstawiciele szpitala zadecydowali, że muszą przebywać w izolatce. Mimo to nie dopilnowano warunków oddzielenia chorych osób od zdrowych. Złamano standardy leczenia. Sytuację tę opisywaliśmy na naszych łamach. Zachorowało kolejne siedem osób. Byli to pracownicy szpitala. - To pięć pielęgniarek, rejestratorka i salowa. Wszystkie są na zwolnieniu lekarskim - mówił wtedy "Głosowi" Stanisław Rusek, rzecznik prasowy szpitala. Poznański sanepid potwierdził, że szpital popełnił błędy. Na szczęście ognisko choroby nie rozprzestrzeniło się. Wszyscy wrócili do zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski