Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chwaliszewo: Kamienica strachu pośród apartamentowców [ZDJĘCIA]

Błażej Dąbkowski
Zygmunt Sobkowiak, który mieszka w kamienicy od urodzenia, obawia się, że straci dach nad głową
Zygmunt Sobkowiak, który mieszka w kamienicy od urodzenia, obawia się, że straci dach nad głową Grzegorz Dembiński
Lokatorzy kamienicy na Chwaliszewie żyją w ciągłym strachu przed pożarem i katastrofą budowlaną. Nikt nie wie, kiedy skończy się ich gehenna. Nikt też nie chce im pomóc.

Zdewastowana klatka schodowa i piwnica, odcięty dostęp do wody i niepewność jutra lokatorów, którzy obawiają się o swoje zdrowie oraz przyszłość. Tak od blisko dwóch lat wygląda sytuacja w kamienicy i przyległej do niej oficynie przy ul. Tylne Chwaliszewo 26, w której mieszka 20 osób. Budynek jest w bardzo złym stanie technicznym, a jego część zdaniem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego grozi zawaleniem.

- W tej chwili nie ma zarządcy nieruchomości, nie wiemy nawet dobrze, kto jest jej właścicielem. Mieszkam tutaj 20 lat, ale jeszcze w życiu się z taką sytuacją nie spotkałam - mówi Barbara Flegel, jedna z lokatorek. Kobieta tłumaczy, że problemy zaczęły się w maju 2013 r., kiedy do firma zajmująca się administrowaniem nieruchomościami przestała przysyłać rachunki.

- Od tego czasu nikt nie wie, co się tu wyprawia. Jak i komu mamy płacić czynsz? - zastanawia się. Jak się dowiedzieliśmy od lokatorów, jeszcze półtora roku temu zarządzaniem trudniły się Nieruchomości Wielkopolski. - Musieliśmy zrezygnować ze względu na nie do końca ustaloną własność nieruchomości - informuje Justyna Łukaszewicz, prezes zarządu firmy.

Kamienicą w ubiegłym roku zainteresował się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - W maju inspektorzy przeprowadzili kontrolę stanu technicznego budynku, jak i oficyny. Ich stan jest nieodpowiedni, ściany są popękane, zniszczone są elementy sufitu. Odkryto również znaczne nieprawidłowości elementów konstrukcyjnych - tłumaczy Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Z ekspertyzy wynika, że najgorzej wygląda sytuacja oficyny. - Stwarza zagrożenie dla lokatorów. Natomiast budynek główny wymaga napraw bieżących - dodaje Łukaszewski.

7 sierpnia PINB wydał decyzję, w której nałożył na właścicieli obowiązek opróżnienia w całości oficyny, pozostała ona jednak bez odzewu. Obecnie mieszka tam co najmniej jedna rodzina. - Jeśli w lokalach nadal znajdują się ludzie, będzie wszczęte postępowanie egzekucyjne - mówi inspektor.

Jak udało nam się ustalić, jeszcze zanim mieszkańcy zaczęli mieć trudności z opłacaniem czynszu, współwłaścicieli nieruchomości było pięciu. W tej chwili jest ich dwóch, to deweloperzy - Inwestycje Wielkopolski oraz D&D Investment. Choć próbowaliśmy się skontaktować z firmami, które na Chwaliszewie zajmowały się renowacją kamienic i budową apartamentów, nie otrzymaliśmy odpowiedzi, jaka przyszłość czeka budynek oraz jego lokatorów.

- W ubiegłym roku pojawiły się dwie kobiety, przedstawiły się jako osoby reprezentujące właściciela. Powiedziały, że mogą nam zaoferować mieszkania do wynajęcia za prawie 2 tys. zł. Przecież to skandal - oburza się Zygmunt Sobkowiak, mieszkający w budynku od 67 lat. Skontaktowaliśmy się z jedną z nich. - Zakończyliśmy współpracę, nie chcę rozmawiać na temat tej kamienicy - ucięła rozmowę.

- Nie pojmuję, jak można doprowadzić do sytuacji, w której do instalacji elektrycznej każdy ma dostęp. W końcu dojdzie do zwarcia i pójdziemy z dymem - wścieka się mieszkaniec, ojciec dwójki małych dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski