Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionego mieszkańca Tarnówki gm. Grzegorzew w powiecie kolskim. Ciało mężczyzny odnaleziono w Warcie. Zamknięte było w zatopionym w rzece samochodzie. Liczne ślady po uderzeniu w głowę wskazywały na zabójstwo. Potwierdziły to wyniki sekcji zwłok.
- Przeprowadzone badania wykluczyły utonięcie. Mieszkaniec Tarnówki został zamordowany. Zginął od uderzeń w głowę - potwierdza prokurator rejonowy w Kole Lechosłwa Perz. - Jesteśmy pewni, że to zabójstwo.
Samochód z ciałem mężczyzny został wepchnięty do Warty. Teraz przeprowadzone zostaną szczegółowe oględziny auta, na którym sprawca mógł pozostawić ślady. Prokurator będzie też szukał motywu zbrodni.
Przypomnijmy, że 66-letni mieszkaniec miejscowości Tarnówka wyjechał z domu w środę 9 marca - bardzo wcześnie - bo około 4 nad ranem. Mężczyzna wsiadł do samochodu marki Citroen Berlingo. Miał przyczepkę z niebieską plandeką. Jechał na targ w Grabowie. Miał tam sprzedać prosięta.
- Nie wrócił do domu i nie nawiązał żadnego kontaktu z najbliższą rodziną. Zaniepokojeni członkowie rodziny powiadomili więc nas o zaginięciu - mówi sierż. sztab. Krzysztof Jóźwiak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kole.
W czwartek 10 marca policja rozpoczęła poszukiwania 66-latka. Sprawa była o tyle zagadkowa, że w pierwszych dniach poszukiwań w lesie odnalezione zostały żywe zwierzęta, które 66-latek chciał sprzedać na targu.
Do intensywnej akcji poszukiwawczej prowadzonej na terenie powiatu kolskiego włączyli się poznańscy policjanci i strażacy ochotnicy. Czynności operacyjne prowadzono za pomocą helikoptera. Do poszukiwań użyto również kamery termowizyjnej, policyjnych psów, a także drona z Zespołu Poszukiwań Osób Zaginionych z KGP w Warszawie.
We wtorek mundurowi otrzymali informację, że w miejscowości Gaj w gminie Dąbie w powiecie kolskim, w pobliżu Warty, dostrzeżono ślady samochodu prowadzące wprost do rzeki.
Na miejscu wskazanym przez przypadkowego przechodnia, który zawiadomił policję natychmiast pojawili się funkcjonariusze Posterunku Policji w Dąbiu. Kilkaset metrów dalej policjanci odnaleźli poszukiwany pojazd. Około godz. 17 samochód został wyciągnięty z wody. W środku znajdowało się ciało poszukiwanego mężczyzny.
Jak doszło do tej tragedii?
- Okoliczności zdarzenia ustali prowadzone w tej sprawie śledztwo - mówi rzecznik KPP w Kole K. Jóźwiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?