Zobacz komentowany tekst: Jezioro Kierskie: Jest miejsce na plażę i dla WOPR
Ochotnicy zamiast dostępu do wody, mają pod nosem stadion Posnanii. Zapewne bliskość siłowni, kortów tenisowych czy wreszcie hali, na której można pograć w siatkówkę, jest ważna dla ich kondycji i sprawności fizycznej, ale z ratowaniem ludzkiego życia raczej niewiele ma wspólnego. Bo centrala WOPR powinna znajdować się tam, gdzie jest jej miejsce, czyli nad akwenem wodnym.
Owszem Rada Osiedla Kiekrz może protestować, kręcić nosem, że nie podoba się im takie sąsiedztwo, co w demokratycznym dyskursie jest zupełnie normalną sprawą. Ale już sugerowanie, że ratownicy powinni szukać dla siebie miejsca bliżej centrum miasta, jest zwyczajnym populizmem, podobnie zresztą jak straszenie mieszkańców lądowiskiem helikopterów. Wiem, że wody można szukać także w fontannach na placu Wolności albo w parku Mickiewicza, ale chyba nie o to chodzi, by prześcigać się w demagogii, powtarzając jak mantrę "zawłaszczą naszą plażę". Ten argument można by jeszcze zrozumieć, gdyby w Kiekrzu dostęp do niej chciał zagrodzić przedsiębiorca budujący luksusowe SPA lub kasyno. Ale w przypadku osób narażających własne życie dla ratowania innych wydaje mi się on bardzo miałki.
Jak zwykle w takiej dyskusji górę biorą emocje, dlatego mam nadzieję, że ostudzi je wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, który jak w przypadku straży miejskiej pokazał już, że można zjeść ciastko i mieć ciastko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?