"Nie chciało mi się wierzyć, że zaobserwowanie chmury burzowej z odległości ponad 400 km jest możliwe - napisał na swoim profilu na Facebooku Krzysztof Drozdowski.
Zdjęcie satelitarne zrobione o zachodzie słońca potwierdziło, że cień chmury burzowej znad Puszczy Noteckiej sięga aż po okolice Tarnobrzegu, a chmury znad Kaszub aż pod Terespol.
"Pamiętam, jak kiedyś sfotografowałem z Wałbrzycha chmurę burzową która była w okolicach Nysy. Nikt nie chciał uwierzyć, że to możliwe, a okazuje się, że nie jest to żadna rewelacja" - dodaje Krzysztof Drozdowski.
Sprawdź też:
Zjawisko to wyjaśnili eksperci z portalu "Polscy Łowcy Burz". Według nich jeśli kowadło chmury osiąga latem 12 km, okazuje się, że jego wierzchołek można zobaczyć z odległości dochodzących do 390 km.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Przez Lublin przeszła burza, spadł nawet grad - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?