Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cisza! Trwa operacja. Za zamkniętymi drzwiami walczą o życie

Marta Żbikowska-Cieśla
Cisza! Trwa operacja. Za zamkniętymi drzwiami walczą o życie
Cisza! Trwa operacja. Za zamkniętymi drzwiami walczą o życie Adrian Wykrota
Wózek z chorym znikający za drzwiami bloku operacyjnego i bliska osoba zostająca po środku korytarza to scena, którą widział każdy. Podświetlane napisy „Nie wchodzić. Blok operacyjny” bronią dostępu do miejsca, w którym nie raz decyduje się o życiu.

Wejścia na blok operacyjny w szpitalu trudno nie zauważyć. Prowadzą tam szerokie, zazwyczaj szklane drzwi, na których w oczy rzucają się oznakowania: Zakaz wstępu, Nie wchodzić! Napisy często są podświetlone lub mają kolor czerwony, żeby od razu było widać, że to poważne ostrzeżenie.

Tymi szklanymi drzwiami na blok operacyjny wjeżdżają pacjenci. Jako że najczęściej są już wstępnie przygotowani do zabiegu (premedykacja polega na podaniu środków znieczulających i przeciwbólowych zwanych „głupim jasiem”), niewiele potem pamiętają z tej drogi. Mniejszymi drzwiami na blok operacyjny wchodzi personel.

Większość oddziałów, na których wykonuje się zabiegi chirurgiczne, posiada własne bloki operacyjne. Obecnie odchodzi się od tej tendencji budując w szpitalach zintegrowane bloki operacyjne, z których korzystają chirurdzy ze wszystkich oddziałów w danej placówce.

Póki co, każdy oddział ma swój kawałek, na którym uprawia sztukę chirurgii.

Blok operacyjny Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej, Endokrynologicznej i Onkologii Gastroenterologicznej w Szpitalu Klinicznym UMP im. Helio-dora Święcickiego w Poznaniu to trzy sale operacyjne. Zanim pacjent zostanie przewieziony do jednej z nich, trafia do sali wprowadzeń.

Zobacz też: Dyspozytor z Kalisza zawieszony

(Źródło: TVN24)

- Tutaj przechodzi zabiegi anestezjologiczne, które przygotują chorego do zabiegu ogólnego - tłumaczy chirurg Michał Głyda.

Wchodząc na blok operacyjny drzwiami dla personelu od razu znajdujemy się w szatni. To tzw. śluza. Tutaj trzeba zostawić wszystkie swoje codzienne ubrania, kurtki, bluzy, buty i torebki, aby przebrać się w przygotowane jałowe stroje.

Paradowanie po bloku w innym ubraniu jest niedopuszczalne. Każdy dodatkowy mikroorganizm w powietrzu zwiększa ryzyko zakażenia pooperacyjnego u chorego. Dlatego każda osoba przebywająca na bloku musi skrupulatnie przestrzegać procedur. Co ciekawe, osobom pracującym na salach operacyjnych nie zaleca się wykonywania szybkich i gwałtownych ruchów, ponieważ zwiększona aktywność fizyczna powoduje wielokrotny wzrost emisji zanieczyszczeń. Wskazany jest tylko spokój.
Restrykcyjne przepisy, które mają pomóc w zachowaniu sterylnej czystości sal operacyjnych to jedna z podstawowych różnic między współczesną a dawną chirurgią. Kolejna jest widoczna gołym okiem. To niemal całkowity brak krwi podczas operacji. Metody elektrokoaguacji, nowoczesne sposoby zabezpieczania naczyń, a przede wszystkim rozwój laparoskopii i metod endoskopowych sprawiają, że wiele współczesnych operacji odbywa się zupełnie bezkrwawo.

Choć pierwszy chory zostanie przywieziony na blok przed godziną 8, praca tutaj zaczyna się prawie dwie godziny wcześniej. O godzinie 6 pojawiają się salowe, które dokładnie sprzątają wszystkie pomieszczenia zachowując odpowiednie procedury. Zaraz po nich przychodzą pielęgniarki anestezjologiczne. Uruchamiają one aparaty, które będą potrzebne przy znieczuleniu. Są to urządzenia podtrzymujące funkcje oraz monitorujące parametry życiowe pacjenta.

O godzinie 7.30 zjawia się lekarz anestezjolog. W tym samym czasie do sali przygotowawczej zostaje przywieziony pacjent. Równocześnie do operacji przygotowują salę pielęgniarki instrumentariuszki. Obkładają one stół dostosowując prześcieradła do konkretnej operacji. Instrumentariuszki dbają także o narzędzia.

- Ze sterylizatorni przychodzą zestawy narzędzi przeznaczone do danego zabiegu - tłumaczy doktor Głyda. - Inne narzędzia będą potrzebne do operacji brzusznej, inne, bardziej delikatne do operacji na przykład tarczycy. Sama liczba potrzebnych narzędzi jest różna. Wszystko zależy od tego, czy operujemy przykładowo przepuklinę, czy nowotwór.

Przed godziną 8 do pracy może przystąpić chirurg dokonując pierwszego nacięcia. Sama operacja może trwać pół godziny lub kilka godzin. Do jednych z prostszych i krótszych zabiegów naoddziale chirurgii przy ulicy Przybyszewskiego należą zabiegi usunięcia pęcherzyka żółciowego. Zazwyczaj trwają one około 40 minut.

Bardziej skomplikowane operacje trzustki wymagają nawet sześciu godzin. Inne oddziały przeprowadzają operacje trwające po kilkanaście godzin.

Cisza! Trwa operacja. Za zamkniętymi drzwiami walczą o życie

Cisza! Trwa operacja. Za zamkniętymi drzwiami walczą o życie

Do tych najdłuższych należą zazwyczaj operacje kardiochirurgiczne, jak choćby słynny przeszczep serca przeprowadzony w 1987 roku przez profesora Zbigniewa Religę. Ta najdłuższa operacja, która odbyła się w Polsce trwała 23 godziny z rzędu i została uwieczniona na słynnym zdjęciu National Geographic ukazującym siedzącego przy stole operacyjnym Religę oraz śpiącego w kącie asystenta Romualda Cichonia. Najdłuższa operacja na świecie odbyła się w Singapurze w 2001 roku. Trwała ona cztery dni z rzędu (dokładnie 103 godziny) i polegała na rozdzieleniu bliźniaczek syjamskich połączonych głowami.
Skomplikowane operacje wymagają dużego zespołu medycznego. Przy tych standardowych pracuje zazwyczaj lekarz anestezjolog (czasem dodatkowo jego asystent) i pielęgniarka anestezjologiczna, dwie instrumentariuszki (zwyczajowo nazywane: czystą i brudną) oraz zespół chirurgów.

- Zazwyczaj jest to chirurg i jego asystent, ale przy bardziej skomplikowanych operacjach operuje nawet czterech chirurgów - mówi Michał Głyda. - Każda osoba pełni ważną rolę, nawet najlepszy operator nie poradzi sobie z kiepską asystą.

Cisza! Trwa operacja. Za zamkniętymi drzwiami walczą o życie

Cisza! Trwa operacja. Za zamkniętymi drzwiami walczą o życie

Blok operacyjny to dobrze funkcjonująca „fabryka”. Tu każdy musi znać swoje miejsce i rolę. Rozpisany plan operacji pojawia się poprzedniego dnia. Najważniejsze to sprawne wykonywanie swoich zadań i współpraca z innymi. Bez zgranego zespołu trudno o zadowalające efekty pracy. A przecież codziennie trwa tu walka o ludzkie życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski