Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej ze szkołą na Umultowie?

Anna Jarmuż
Zdaniem władz Poznania najlepsza lokalizacja dla szkoły to działka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza przy ul. Zagajnikowej. Uczelnia zgodziła się odstąpić ją miastu za symboliczną złotówkę
Zdaniem władz Poznania najlepsza lokalizacja dla szkoły to działka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza przy ul. Zagajnikowej. Uczelnia zgodziła się odstąpić ją miastu za symboliczną złotówkę Grzegorz Dembiński
Zdaniem władz Poznania najlepsza lokalizacja dla szkoły to działka UAM przy ul. Zagajnikowej. Nie podoba się to niektórym mieszkańcom. Pozostali zbierają podpisy pod petycją za budową szkoły.

Jesienią 2016 roku miasto Poznań planowało rozpocząć budowę długo oczekiwanego zespołu szkolno - przedszkolnego na Umultowie. Pierwsi uczniowie mieli rozpocząć naukę we wrześniu 2018 r. Terminy te stanęły pod znakiem zapytania.

Pomysł budowy szkoły i przedszkola przy ul. Zagajnikowej nie podoba się niektórym mieszkańcom osiedla. Członkowie Stowarzyszenia Zielone Umultowo zaskarżyli decyzję o warunkach zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO podtrzymało wcześniejszą decyzję. Nie wykluczone jednak, że przeciwnicy inwestycji złożą odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Szkoła dla Północy Poznania
24-oddziałowa szkoła i przedszkole mają stanąć na działce Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, w sąsiedztwie Hali Sportowej. Na jej budowę miasto przewidziało 30 mln zł.

- Jesteśmy na ostatniej prostej - przyznaje wiceprezydent Mariusz Wiśniewski. - Mamy już pozytywną decyzję Senatu UAM o przekazaniu nam działku oraz koncepcję techniczną szkoły. W drugiej połowie roku miał zostać ogłoszony konkurs na wykonawcę projektu. Zaskarżenie decyzji o warunkach zabudowy bardzo komplikuje sprawę. Może znacząco opóźnić inwestycję.

Jak podkreśla wiceprezydent, budowa szkoły w tej części miasta to dziś dla rządzących priorytet. Te na Naramowicach i Piątkowie są przepełnione, na Umultowie oraz Morasku i Radojewie nie ma ich wcale.

- Budowa szkoły na północy Poznania ma społeczne uzasadnienie - podkreśla M. Wiśniewski. - Inne lokalizacje nie wchodzą w grę, ponieważ znajdują się na gruntach prywatnych. Aby je wykupić miasto, musiało by wydać dodatkowo 7 mln zł.

Jak zauważa, budowa szkoły przyczyni się też do poprawy warunków życia na osiedlu. Za nią pójdą bowiem inwestycje drogowe i komunikacyjne, np. budowa tramwaju w tej części miasta.

„Tak” dla budowy szkoły
Ze słowami prezydenta zgadza się większość mieszkańców Umultowa. Pod petycją za budową szkoły podpisało się już ok. tysiąc osób. Ich zbiórka nadal trwa.

- Szkoła i przedszkole będzie służyć nie tylko mieszkańcom Umultowa, ale też sąsiednich osiedli - tłumaczy Rafał Sobczak, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Umultowo. - Nasze dzieci będą miały do szkoły o wiele bliżej. W nowy wybudowanej placówce znajdą też miejsce uczniowie z przepełnionych szkół podstawowych 34 i 60, na Piątkowie i Naramowicach.

Zdaniem radnych osiedlowych, szkoła będzie mogła pełnić dodatkowo funkcję ośrodka kultury, których na północy miasta również brakuje. Stanie się miejscem spotkań mieszkańców.

- Protest małej grupki osób, sprzeciwiającej się budowie szkoły, jest dla nas niezrozumiały - przyznaje Rafał Sobczak.

Szkoła to też hałas i korki
Zdaniem Olafa Basińskiego ze Stowarzyszenia Zielone Umultowo, gdyby miasto nie zmieniało co jakiś czas decyzji o lokalizacji szkoły, służyła by ona mieszkańcom już od dwóch lat.

- Plan Umultowo - Zachód, który był dyskutowany w 2010 roku, zakładał że szkoła powstanie w zupełnie innym miejscu - zauważa Olaf Basiński. - Niestety trafił on do szuflady.

Mowa o prywatnej działce pomiędzy ulicami Zagajnikową i Żywokostkową. Zdaniem członków stowarzyszenia była to lepsza lokalizacja.

- Działka, którą dzisiaj wskazuje miasto jest za mała. Oprócz szkoły, która jest za duża na potrzeby mieszkańców, powstaną tam uczelniane obiekty sportowe. Wszystko razem będzie generować duży hałas - mówi Olaf Basiński.

Jego zdaniem, rodzice dowożący dzieci do szkoły zakorkują też wąskie uliczki na Umultowie. Z kolei, funkcja centrum kultury, jaką pełnić będzie szkoła, lepiej spełniła by się we wcześniejszej lokalizacji. Dotarło by do niej więcej ludzi.

- Tego typu inwestycja powinna być objęta planem miejscowym - uważa Olaf Basiński.

W planach jest spotkanie wiceprezydenta Poznania z Radą Osiedla Umultowo oraz członkami Stowarzyszenia Zielone Umultowo. Wszystkie strony podkreślają, że liczą na konstruktywną dyskusje - bez zbędnych emocji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski