Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co obecnie skłoniłoby nas do wywołania powstania?

BLD
Wielkopolanie nie są zbyt „wyrywni”. Jeśli już podnosili rękę na władzę to skutecznie - w 1918 i w 1956 roku. Co obecnie skłoniłoby nas do wywołania powstania?

72 pytania o Poznań i Wielkopolskę na 72. urodziny "Głosu Wielkopolskiego".

Już 16 lutego specjalny dodatek w papierowym wydaniu "Głosu". Znani i lubiani odpowiadają na pytania dotyczące naszego regionu. Nie przegap!

Co obecnie skłoniłoby nas do wywołania powstania?

Kuba Kapral, poznański aktor i performer działający w grupie Circus Ferrus

Ależ powstanie trwa! I to na wielu frontach. Są w tym mieście ludzie którzy walczą z wyzyskiem robotników, z chciwymi deweloperami, z patologiami w świecie polityki, z pazernością kleru, nietolerancją czy brunatną hydrą znów podnoszącą łeb. To tutaj zawiązała się koalicja działkowców walcząca ze skostniałymi strukturami PZD, to tutaj bardzo aktywne są ruchy miejskie.

Przykłady można by mnożyć. Nie są to jednak spektakularne bitwy, raczej codzienna, mozolna walka, drobne kroki, które dopiero z perspektywy czasu układają się w nierówne tango.

Poznań jest, w moim przekonaniu miastem politycznie aktywnym, w którym lawa nie płynie (przynajmniej na razie...) głównymi ulicami, raczej podziemnymi korytarzami.

A że nie dochodzi do ofiarnych wybuchów? Może to i lepiej, gdyż, parafrazując poetę: gwałtownych rewolucji i koniec gwałtowny...

*****

Co obecnie skłoniłoby nas do wywołania powstania?

Marek Piekarski, aktywista Federacji Anarchistycznej, właściciel klubo-księgarni Zemsta w Poznaniu

Czy powstanie to jedyna forma podnoszenia ręki na władzę? Czy 1956 był skuteczny? Przywykliśmy celebrować spektakularne akty, a to chyba nie tak.

"Powstania" się zdarzają, ale są one wynikiem współpracy. Podstawą jest sieć ludzi którzy mają świadomość i siłę do socjalnych walk. To codzienny opór i współdziałanie oddziałuje na bieżąco, a kiedy władza stawia opór konfrontuje się z nią. Trzeba pamiętać że Wielkopolska w latach 1818-1923 była areną masowych strajków rolnych i robotniczych oraz bastionem związków zawodowych. Mamy taki czas, neoliberalizm świeci triumfy.

Atomizacja i alienacja jest powszechna nie tylko w Wielkopolsce. To proces globalny. Na ich tle nie mamy się aż tak źle. Chociażby istnieje opór w zakładach pracy i wśród lokatorów. Jeśli istnieje to znaczy że ludzie się spotykają rozmawiają, wspierają, wymieniają poglądami. Póki to działa, a nie narodowe i nacjonalistyczne szczucie i wciskanie kitu o lepszości polskości to szybciej podniesiemy rękę na władzę a nie na inne narody.

72 pytania o Poznań i Wielkopolskę na 72. urodziny "Głosu Wielkopolskiego".

Już 16 lutego specjalny dodatek w papierowym wydaniu "Głosu". Znani i lubiani odpowiadają na pytania dotyczące naszego regionu. Nie przegap!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski