- Straciliśmy Bartka Salamona i nie wiem, na jak długo
- rozpoczął na początku konferencji prasowej trener Kolejorza, Maciej Skorża. Jednak później trener zdradził, co dalej z zawodnikiem.
- Bartek tuż po odniesionej kontuzji poleciał do Włoch. Przeszedł tam serię badań i postawiona została tam diagnoza. Natomiast rehabilitacja i leczenie będzie w Poznaniu. Rokowania są... różne. Wszystko będzie zależało od organizmu Bartka. Jak szybko zrosną się te struktury i jak szybko będzie mógł wejść w trening. Czy zobaczmy go jeszcze w tym sezonie? Wierzę, że tak. On też jest bardzo optymistycznie nastawiony, bo wczoraj z nim rozmawiałem. Podejmuje duży wysiłek i przechodzi bardzo intensywną rehabilitację. Wierzę, ze na początku maja wróci na boisko. To jest optymistyczny wariant
- zauważył Maciej Skorża.
Oznaczałoby to, że jeśli Salamon wróci na początku maja i będzie gotowy do gry od pierwszej minuty, to będzie miał szansę wystąpić w spotkaniach ligowych z Piastem Gliwice (Wyjazd), Wartą Poznań (wyjazd) i Zagłębiem Lubin (dom). Na początku tego miesiąca może być jeszcze szansa występu w finale Pucharu Polski, który jest zaplanowany na 2 maja na Stadionie Narodowym.
Czytaj też: Lech Poznań rozpoczyna od meczu ze Śląskiem Wrocław serię bardzo ważnych spotkań. Kolejorz znów ma problemy
W tygodniu analizowaliśmy, kto albo jak zastąpić Bartosza Salamona. Warianty są trzy - jednym jest Lubomir Satka, drugim - Tomasz Kędziora, a trzecim - zmiana ustawienia. Wydaje się, że ten ostatni jest najmniej prawdopodobny. Wydaje się, że Salamona w najbliższych meczach zastąpi nominalny środkowy obrońca, czyli Lubomir Satka. Brany pod uwagę jest też właśnie Kędziora, o którym Skorża wypowiedział się na konferencji.
- Tomek jest uniwersalnym zawodnikiem i może też grać na środku obrony. W razie konieczności nawet na lewej stronie defensywy. Daje nam on dużo więcej opcji i cieszę się, że do nas dołączył
- mówił Maciej Skorża.
Zobacz też: Lech Poznań dawno nie grał tak wcześnie - znamy terminarz
Przypomnijmy, że obrońca Lecha Poznań po blisko sześciu latach ponownie otrzymał powołanie, aby bronić barw biało-czerwonych. Podczas meczu towarzyskiego ze Szkocją (1:1), Czesław Michniewicz wystawił 30-latka w pierwszym składzie. Co więcej, Salamon był poważnie brany pod uwagę do gry od pierwszej minuty podczas barażowego spotkania z reprezentacją Szwecji. Niestety, po 44 minutach poznaniak musiał opuścić boisko z powodu urazu przywodziciela.
Jak Bartosz Salamon doznał urazu? Zobacz nagranie:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?