Budowa węzła przesiadkowego z bezkolizyjnym przejazdem pod torami kolejowymi w ciągu Grunwaldzkiej jest wspólnym przedsięwzięciem Poznania, powiatu poznańskiego i gminy Komorniki. Na jego budowę zarezerwowano 90 mln zł, w tym jest 66 mln zł dotacji unijnej.
Najpierw były perturbacje z decyzją środowiskową. Gdy ten problem rozwiązano, następny pojawił się po otwarciu ofert w postępowaniu przetargowym. Najwyższa z nich opiewała na 104,5 mln zł, najniższa przekraczała budżet inwestycji o prawie trzy miliony złotych.
Są gotowi dołożyć pieniądze na budowę bezkolizyjnego przejazdu
– Będziemy dążyć do rozstrzygnięcia przetargu i dołożenia brakujących środków – zapewnia Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – Do najtańszej oferty brakuje kilku milionów złotych. Powtórzenie przetargu nie daje gwarancji, że pojawią się tańsze propozycje. Natomiast w ten sposób oddalilibyśmy rozpoczęcie inwestycji z dofinansowaniem unijnym, którą musimy zakończyć do wiosny 2023 roku.
Sprawdź też:
Prezydent Wiśniewski mówi, że rozmawiał na ten temat ze starostą poznańskim i wójtem gminy Komorniki.
– To bardzo ważna inwestycja dla aglomeracji poznańskiej, dla naszych mieszkańców. Poza tym znajduje się na takim etapie realizacji, że nie wyobrażam sobie, aby jej opóźniać jej kontynuację – podkreśla Jan Grabkowski, starosta poznański. – Zadeklarowałem, że momencie rozstrzygnięcia przetargu przez spółkę PIM, zwiększymy nasz wkład finansowy proporcjonalnie do udziału określonego w zawartym porozumieniu.
Zgodnie z ustaleniami pomiędzy trzema samorządami Poznań pokrywa 46,60 proc. kosztów, Komorniki – 29,72 proc., a powiat poznański 23,68 proc.
– Jesteśmy przygotowani, mamy zabezpieczone fundusze na tę inwestycję, dołożymy pieniądze – twierdzi Tomasz Stellmaszyk, zastępca wójta Komornik. – Projekt jest wykonany w 90 procentach. Wykonawca nie powinien mieć problemu z jego dokończeniem, uzyskaniem niezbędnych decyzji i rozpoczęciem budowy w przyszłym roku.
– Będzie miał dwa lata na prace budowlane – przypomina Wiśniewski.
Zobacz również: Poznań Plewiska: Pięć firm gotowych do wybudowania węzła Grunwaldzka, ale chcą więcej pieniędzy. Kto je wyłoży?
Nowoczesny węzeł przesiadkowy Grunwaldzka
W 2023 r. powinien być gotowy tunel pod torami kolejowymi, który będzie służył pieszym, rowerzystom i samochodom. W pobliżu stacji kolejowej powstanie pętla autobusowa z parkingiem typu P&R (parkuj i jedź) oraz miejscami dla rowerów. Dzięki temu możliwa będzie przesiadka z pociągu na autobus i odwrotnie („drzwi w drzwi”). Do dyspozycji oczekujących na autobus czy pociąg będzie nowa poczekalnia i wiaty peronowe.
Poznań zarezerwuje teren pod linię tramwajową
W rejonie węzła przesiadkowego zaplanowano też windę i schody, które umożliwią zejście na dół na Grunwaldzką i przejście pod torami kolejowymi. Nad Grunwaldzką (na terenie Poznania) zostanie wybudowana kładka pieszo-rowerowa. Na Grunwaldzkiej – od Twardogórskiej do Wołczyńskiej – będzie wybudowana droga z chodnikami i ścieżkami rowerowymi.
– Obok pętli autobusowej zostawimy teren zarezerwowany pod przyszłą linię tramwajową – twierdzi Wiśniewski. – Na razie nie ma na nią funduszy. Pieniądze byłyby też potrzebne na wykup gruntów, wyburzenia budynków. Dysponujemy już jednak studium wykonalności przedłużenia trasy tramwajowej na Grunwaldzkiej.
Sprawdź też:
Chcesz wiedzieć więcej?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?