Co za wieczór, co za noc! Lech Poznań rozbił Wisłę Kraków 5:0. Oceniamy lechitów za świetny mecz przy Bułgarskiej

NAPASTNICY I ZMIENNICY

MIKAEL ISHAK 9
Jak zwykle walczył na całej długości boiska. To on wyrwał piłkę, kiedy ta już była prawie pod nogami wiślaków. Podał do Amarala, ten strzelił pierwszego gola. Powinien mieć swoją bramkę na początku drugiej połowy, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Dołożył swojego drugiego gola z rzutu karnego i z sześcioma golami przewodzi klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy.

Grali także:
FILIP BEDNAREK 6 (grał od 22. minuty)
To był jego debiut na ekstraklasowych boiskach w tym sezonie. Do przerwy nie miał wiele pracy. Wyłapał kilka piłek, ale nie był w piątkowy wieczór mocno zatrudniony.

MICHAŁ SKÓRAŚ 6 (grał od 64. minuty)
Pracował w defensywie. Z przodu się nie wyróżnił, ale w piątek było o to niezwykle trudno na tle kolegów.

RADOSŁAW MURAWSKI 6 (grał od 64. minuty)
Zablokował jeden groźny strzał po wejściu, który mógł zakończyć się golem dla Wisły. Z kolei po jego strzale był rzut karny dla Lecha.

DANI RAMIREZ (grał od 74. minuty)
Grał za krótko, żeby ocenić.

ANTONI KOZUBAL (grał od 74. minuty)
Grał za krótko, żeby ocenić.

Fantastyczny mecz w wykonaniu Lecha Poznań. Oby takich więcej