Nasza Loteria

Coraz mniej powołań do zakonów

Karolina Koziolek
Zakony notują coraz mniej powołań
Zakony notują coraz mniej powołań
Żeńskie zgromadzenia zakonne z roku na rok odnotowują co raz mniej powołań. . W niektórych zgromadzeniach nowych osób nie przyjęto od kilku lat, jak np. u sióstr klarysek w Pniewach.

- Najbardziej oczywistą przyczyną jest spadek demograficzny - uważa s. Małgorzata Krupecka, urszulanka z Warszawy, która zajmuje się problematyką powołań. - Z drugiej strony - jeśli ktoś chce być pomocny, zrobić coś dobrego dla innych, niekoniecznie wybiera życie zakonne jak kiedyś, ale zostaje np. wolontariuszem.

Spadek powołań odnotowuje się także w zakonach męskich. Nie jest on jednak tak duży jak w przypadku żeńskich zgromadzeń. Ze statystyk kościelnych wynika, że najbardziej spada liczba powołań w tzw. zakonach czynnych, gdzie siostry służą chorym, starszym, dzieciom. Od roku 2000 liczba powołań spadła w całej Polsce o 1,5 tysiąca. W roku 2000 nowicjat rozpoczęło 550 kobiet, w roku 2011 było ich o ponad połowę mniej - 209. Inaczej jest w zakonach klauzurowych, gdzie spadek liczby kandydatek nie jest tak wyraźny.

CZYTAJ TEŻ:
AŻ O 25 PROC. SPADŁA W POLSCE LICZBA KLERYKÓW

- Faktycznie, że jeśli już ktoś decyduje się na wstąpienie do zakonu, to chce zmiany o 180 stopni i wybiera zakon klauzurowy - wyjaśnia s. Jana ze zgromadzenia elżbietanek w Poznaniu. - W naszym społeczeństwie jest mało ducha ofiary, który jest w pewnym sensie niezbędny, aby wstąpić do takiego zakonu jak nasz, gdzie pomagamy osobom chorym, starszym - tłumaczy.
Do elżbietanek w Poznaniu już od kilku lat przychodzą 3-4 nowe osoby na rok. W tym roku elżbietanki również przyjęły trzy nowe osoby. Jeszcze trzydzieści lat temu było ich około 30.

Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się także brak obecności zakonów żeńskich w przestrzeni publicznej.
- Chodzi o to, aby lepiej prezentować życie zakonne, które obrosło wieloma negatywnymi mitami. Niektóre zakony są obecne na facebooku, mają stro-ny internetowe i w ten sposób docierają do młodych ludzi - tłumaczy s. Małgorzata Krupecka.

Jak mówią siostry, młode kobiety, które do nich się zgłaszają, mówią, że informacje mają właśnie z internetu. Inna sprawa, że nie są już one tak "młode" jak kiedyś. Normą jest, że do klasztoru wstępują osoby po studiach, często mając już za sobą kilka lat życia zawodowego.

- Jedna z naszych sióstr wstąpiła do zakonu mając 32 lata - opowiada s. Weronika, klaryska z Pniew. - Skąd taki spadek powołań? Widzę przede wszystkim wielki lęk w młodych kobietach, które do nas przyjeżdżają. Bo na brak zainteresowania życiem zakonnym nie możemy narzekać, dostajemy maile, dziewczęta chętnie przyjeżdżają na rekolekcje. Jednak nie wstępują do zakonu, bo - jak mówią - czują olbrzymią obawę przed podjęciem decyzji. To lęk przed decyzją, która może je dużo kosztować - uważa s. Weronika.

Według ostatnich danych Instytutu Statystyki Kościoła katolickiego w archidiecezji poznańskiej w 2010 r. były 1243 siostry zakonne, w diecezji kaliskiej - 517, a diecezji gnieź-nieńskiej - 232.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Widukind
To będziesz wiedział. Ale , uwaga, są dwa warianty i wzajemnie się nie wykluczają a wręcz odwrotnie. Jak już będziesz w wyszukiwarce to wpisz także Thietmar, Kosmas z Pragi, Gall tzw. Anonim.
u
uno
Widukind masz po trosze racji, może troche wiecej , natomiast Natasza i zakon organiytów wypisujacych Palikotowe bzdury ,jako ich głupota napełniona nienawiścia tylko wobec siebie . A wytłumacz ty dyzurny a piszący nieraz dobrze i mądrze Widukind ,co oznacza to okreslenie Widukind
s
spódnica
byłaby z niej zakonnica, gdyby nie ten figiel pod spódnicą !!
n
natasza
spółkować z chłopakami niż wstępować do zakonu co w tym dziwnego,że nie chcą się izolować w tych wylęgarniach lesbijstwa a kościół katolicki sam w sobie jest instytucja anachroniczną
W
Widukind
Trochę żartem, trochę nie. Zapewne jest to tendencja szersza albowiem , jak powiedziano, z Zakonu Wyznawców Pancernej Brzozy właśnie uciekł jeden z zakonników i to zPOd Wawelu. O ucieczkach zakonników z Zakonu Wyznawców Jarosława Wielkiego też powszechnie wiadomo. Jeśli chodzi o tzw. zakony żeńskie to właśnie znów się objawił Zakon Feministek im. Labudy. One najprawdopodobniej ślubowały oficjalną czystość , zapewne przynajmniej cielesną . Ich proletariacka walka o prawa kobiet, jakoby gwałcone przez mężczyzn, budzi uznanie za wytrwałość . Ale czy aby na pewno ktoś je gwałci ? Przecież prawdziwe niewiasty nie muszą się obawiać że nie będę hołubione . A szpetoty intelektualne i fizyczne muszą zawsze walczyć. No to po co tyle żrą, za przeproszeniem.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski