8 kwietnia padł rekord dobowej liczby zgonów w Polsce. Z powodu COVID-19 zmarło 241 osób, a z powodu chorób współistniejących – 713. Sytuacja jest dramatyczna. Szpitale pracują na pełnych obrotach. W tej chwili liczby zajętych łóżek dla pacjentów COVID-19 i respiratorów zbliżają się do 80 proc. Według ministra zdrowia Adama Niedzielskiego to niebezpieczne parametry. Dynamikę wzrostu hospitalizacji można zaobserwować w regionach, które w ostatnim czasie miały duży wzrost liczby nowych przypadków. Jednym z tych regionów jest Wielkopolska. Niedawny wzrost zachorowań przemienił się w falę, która przechodzi właśnie przez wielkopolskie szpitale.
Coraz mniej wolnych miejsc covidowych w Poznaniu
Według danych z 8 kwietnia w Wielkopolsce zajętych było 3 177 łóżek dla pacjentów COVID-19 (83,7 proc.). W całym województwie pozostało 618 wolnych miejsc, w tym 77 respiratorowych. Dla porównania w czwartek około godz. 16 szpital tymczasowy na MTP mógł przyjąć jeszcze zaledwie 9 pacjentów. Według zapowiedzi sytuacja jest coraz trudniejsza, co jest efektem niedawnej wysokiej liczby zachorowań w Wielkopolsce.
Minister zdrowia zapowiedział pomoc dla regionów, w których sytuacja będzie najtrudniejsza. Gdy w wielkopolskich szpitalach skończą się wolne łóżka i respiratory, pomóc ma województwo zachodniopomorskie i tamtejsze szpitale.
- Jesteśmy przygotowani do pomocy, natomiast wszystko zależy od potrzeb, które zgłasza województwo wielkopolskie. Wojewodowie rozmawiali ze sobą, ale na razie nie została zgłoszona potrzeba relokacji pacjentów z Wielkopolski
– wyjaśnia Piotr Pieleszek, rzecznik wojewody zachodniopomorskiego.
W Szczecinie szpital tymczasowy znajduje się w dwóch lokalizacjach. Jedną z nich jest Netto Arena, gdzie obecnie działa punkt szczepień. W każdej chwili może zostać tam otwarty szpital.
- Jeśli zajdzie taka potrzeba, możemy dołożyć łóżka. W drugim miejscu, w szpitalu na Pomorzanach, mamy 93 wolne miejsca dla pacjentów z COVID-19
– dodaje Pieleszek.
Wielkopolskie szpitale przygotowane na ostateczność
Na razie nie ma potrzeby, by pacjenci z Wielkopolski byli przyjmowani do szpitali w innym województwie. Sytuacja może się zmienić, gdy w wielkopolskich szpitalach zabraknie łóżek dla pacjentów z COVID-19.
- Obecnie na drugim poziomie zabezpieczenia szpitalnego mamy ponad 400 wolnych łóżek covidowych. Jeśli w naszym regionie zabrakłoby miejsc dla nowych pacjentów, będą oni przyjmowani do szpitali w województwie zachodniopomorskim. Na razie skutecznie udaje nam się uciekać przed III falą i mamy nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie, ale jesteśmy przygotowani na różne scenariusze
– mówi Mikołaj Woźniak z zespołu komunikacji społecznej wielkopolskiego oddziału NFZ
Problematyczna może być sytuacja, gdy konieczny będzie transport chorych z południa Wielkopolski. Według założeń, w krótkim czasie, musieliby być oni przetransportowani do odległego miejsca.
- Sytuacja jest dynamiczna i nie wykluczamy żadnego scenariusza. Życie ludzkie życie jest dla nas najwyższą wartością
– przekonuje Maciej Parysek z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?