Coraz więcej bankructw firm. Najgorzej jest w budownictwie. Wielkopolska wśród liderów pod względem liczby upadłości

W maju w całym kraju niewypłacalność ogłosiło 75 firm. To o 7 proc. więcej niż w roku poprzednim - wynika z analiz Euler Hermes. To oznacza, że w pierwszych miesiącach roku upadły 433 przedsiębiorstwa.

I choć wzrost liczby upadłości we wszystkich branżach łącznie to 7 proc., na ten wynik pracują przede wszystkim budownictwo i transport.

Czytaj też: Kontrola samozatrudnionych. Co się stanie gdy podatnik straci status przedsiębiorcy?

W pierwszej z branż w maju tego roku upadło trzykrotnie więcej firm niż rok temu. Połowa tych niewypłacalności dotyczyła firm budowlanych związanych z budową dróg i związanymi z tym pracami specjalistycznymi.

Nie dość, że wzrost kosztów spowodowany wyższymi cenami materiałów budowlanych i wyższymi kosztami pracy sprawił, że zarobki na kontraktach były niewielkie, to jeszcze wiele z tych umów nie doczekało się pełnej realizacji.

Czytaj też: Nowe prawo. Nie masz jeszcze kas fiskalnych online? Zostało niewiele czasu na wymianę starych kas na nowe

- Do ewidentnych opóźnień i wzrostu kosztów w efekcie zrywania kontraktów, głównie drogowych, doliczyć tez trzeba straty, jakie poniosą (lub już ponieśli) przede wszystkim podwykonawcy oraz dostawcy dotychczasowych konsorcjów - zwraca uwagę Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes. - To nie jest nic zaskakującego w odniesieniu do budownictwa infrastrukturalnego. Zastanawiać jednak musi to, iż druga połowa niewypłacalności firm wznoszących budynki.

Wielkopolska jest wśród trzech województw o największej liczbie bankructw. Prym wiedzie mazowieckie z 16 upadłościami, za nim plasuje się Wielkopolska i Dolnośląskie z 11 bankructwami.