Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Lech Poznań 2:1. Passa 10 meczów Kolejorza bez porażki przerwana przy Kałuży [ZDJĘCIA]

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Cracovia - Lech Poznań 2:1 (0:1)Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Cracovia - Lech Poznań 2:1 (0:1)Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Anna Kaczmarz
Lech Poznań stoczył twardy, emocjonujący pojedynek z bardzo groźną u siebie Cracovią. Po dobrym meczu przegrał jednak z Pasami 1:2. Gospodarze strzelili zwycięskiego gola z kontrowersyjnego karnego. Podobnie jak kilka miesięcy temu w Warszawie lechici nie potrafili utrzymać prowadzenia, bo pierwszy na listę strzelców wpisał się Kamil Jóźwiak. To była pierwsza przegrana podopiecznych Dariusza Żurawia od października, po 10 meczach bez porażki.

Oba zespoły rozpoczęły wiosenną część rozgrywek od wygranej. Trener Żuraw jednak dokonał zmianę w składzie w porównaniu z meczem z Rakowem. Debiut w barwach Kolejorza zaliczył Dani Ramirez, który na pozycji numer 10 zastąpił młodego Filipa Marchwińskiego. Hiszpan na początku meczu był zupełnie niewidoczny, słabo wyglądała jego współpraca z kolegami.

Lecz trzeba przyznać, że na początku meczu Lech został zepchnięty do głębokiej defensywy. Cracovia natychmiast narzuciła ogromne tempo, atakowała skrzydłami. Zagubieni lechici nie potrafili utrzymać się przy piłce, a aktywni na skrzydłach Hanca oraz Pestka co chwilę posyłali niebezpieczne dośrodkowania w pole karne Kolejorza.

Słabo funkcjonowała współpraca między Kamińskim i Puchaczem oraz Jóźwiakiem i Kostewyczem. - Jestem szybki więc sobie poradzę - mówił przed meczem Kamiński, ale trener Probierz dobrze wiedział, w której strefie mogą pojawiać się błędy gości.

Lech Poznań przegrał z Cracovią 1:2 i była to pierwsza porażka Kolejorza od 25 października 2019 roku, kiedy to Kolejorz uległ u siebie Zagłębiu Lubin 1:2. Sprawdźcie, jak oceniliśmy piłkarzy Lecha w meczu z drużyną Michała Probierza.Zobacz oceny (skala 1-10) ---->

Cracovia - Lech Poznań 2:1. Oceniamy piłkarzy Kolejorza po p...

Pasy w ciągu 20 minut wypracowały sobie trzy znakomite sytuacje. Najpierw szarżował Sergiu Hanca. Rumun minął kilku rywali i uderzył sprzed pola karnego. Zabrakło dosłownie kilku centymetrów. Po kolejnej wrzutce z prawej strony bliskie strzelenia gola był Helik. Chwilę wcześniej Thomas Rogne odbił zmierzającą do bramki piłkę po strzale Hancy.

I kiedy wydawało się, że bramka dla gospodarzy to tylko kwestia minut, Jakub Kamiński przeprowadził błyskawiczny rajd i wstrzelił piłkę w pole karne. Tam opanował ją Kamil Jóźwiak i mocnym strzałem pokonał Peskovicia.

Sprawdź też:

Ten gol był jak grom z jasnego nieba. Cracovia na moment straciła pewność siebie. Jóźwiak próbował drugi raz zaskoczyć Peskovicia lecz strzelił zbyt słabo. Okazję na podwyższenie prowadzenia miał też Satka. Po dokładnym dośrodkowaniu Ramireza, niepilnowany Słowak nie trafił z bliska w światło bramki.

Jeszcze lepszą sytuację miał w 37 min. Cheristian Gytkjaer. Duńczyk jednak źle przyjął piłkę i został wyprzedzony przez bramkarza gospodarzy.

Końcówka pierwszej odsłony, gdzie dwa razy z dobrej strony pokazał się też Puchacz, dawała nadzieję, że po zmianie stron Kolejorz potrafi utrzymać korzystny wynik. Niestety już w 47 min. było 1:1. Lechici nie poradzili sobie w narożniku boiska, piłkę przejął Kamil Pestka i strzelił precyzyjnie do siatki. Van der Hart był be z szans.

Cracovia znów chwyciła wiatr w plecy, ale lepiej już radził sobie z pressingiem gospodarzy i miał kolejne okazje strzeleckie. W 60 min. świetnie grający w tym meczu Pedro Tiba znakomicie minął rywala, wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem i... trafił prosto w Peskovicia. To powinien być gol.

Kiedy w 64 min. Rafael Lopes przewrócił się w polu karnym nie spodziewaliśmy się najgorszego. Stojący blisko Bartosz Frankowski był pewny, że karnego nie ma. Lecz po analizie VAR dostrzegł, że Rogne delikatnie kopnął rywala i podyktował jedenastkę. Na drugiego gola dla Cracovii zamienił ją Sergiu Hanca.

Utrata tej bramki nie załamała lechitów. To oni stwarzali groźniejsze sytuacje. W końcówce Dani Ramirez uderzył z rzutu wolnego i piłka po rykoszecie trafia w poprzeczkę, potem od straty gola gospodarzy uratował słupek. Piłkę meczową miał jeszcze na nodze Pedro Tiba. Portugalczyk został doskonale obsłużony przez Jóźwiaka, ale z 11 metrów strzelił niecelnie.

Zobacz też:

Dani Ramirez wraz z żoną pojawił się na trybunie VIP podczas meczu z ŁKS-em Łódź, w którym nie mógł wystąpić z powodu pauzy za cztery żółte kartki. Dani wraz z Paulą cieszyli się sporym zainteresowaniem i wielu kibiców chciało mieć z nimi wspólne zdjęcie.Zobacz zdjęcia Daniego Ramireza i jego żony ---->

Lech Poznań zyskał nową fankę na trybunach. Zobaczcie Paulę,...

Mówi się, że piłka nożna to męski sport. Nie znaczy to jednak, że nie pasjonują się nim także kobiety. Aby się o tym przekonać, wystarczy choćby spojrzeć na trybuny podczas meczów Lecha Poznań. Dowód zobaczycie także w naszej galerii, gdzie znajdziecie 50 zdjęć pięknych fanek Kolejorza.Zobacz kolejne zdjęcie ----->

Lech Poznań: Dziewczyny też wspierają Kolejorza. Fanki na tr...

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski