Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cursive "I Am Gemini" - koncert w Poznaniu. [WYGRAJ BILETY]

Marcin Kostaszuk
Sztuka o bliźniakach w formie koncertu rockowego? Na tak nietypowe wydarzenie zaprasza w najbliższy poniedziałek do Sceny Pod Minogą amerykańska grupa rockowa Cursive. Przeczytaj recenzję ich płyty i wygraj podwójne zaproszenie na koncert!

Wygraj wejściówkę na koncert Cursive
Aby wygrać w naszym konkursie wystarczy dziś do godz. 13:00 wysłać pod numer 72355 (koszt 2 zł + VAT) wiadomość o treści CURSIVE uzupełnioną o odpowiedź na pytanie dlaczego właśnie Ty powinieneś wygrać bilet. Nagrody otrzymają autorzy najbardziej oryginalnych propozycji. Zwycięzców powiadomimy o wygranej sms-em.

Indie-rockowcy z Nebraski działają od końca ubiegłej dekady, a centralną postacią grupy jest wokalista i instrumentalista Tim Kasher, którego wielobarwny głos może budzić skojarzenia z Jamesem Mercerem z popularnych ostatnio The Shins. O ile jednak ta ostatnia grupa flirtuje dziś intensywnie z popem, o tyle Cursive ciągle dbają, by melodyjny głos lidera nie odebrał ich kompozycjom garażowej aury.

ZAPOWIEDZI, KONCERTY, RELACJE:
KULTURA W GŁOSIE WIELKOPOLSKIM

Trzynastu piosenek z "I Am Gemini" - świeżo wydanego siódmego albumu grupy - trzeba słuchać z dołączoną do niego książeczką, w której znajdziemy teksty rozpisane na poszczególne postaci opowieści. Jej bohaterami są bliźniacy Cassius i Pollock, którzy po rozdzieleniu w wieku niemowlęcym, spotykają się po latach. Okazuje się, że ich losy potoczyły się w diametralnie inaczej, czego wyrazem jest klasyczna opozycja dobra i zła. A przecież są identyczni… Bez scenariusza (a właściwie libretta) do tej rockowej opery, nowy album Cursive będzie cokolwiek niezrozumiały, bo wszystkie postaci mówią jednym, jedynym głosem wokalisty Kashera.

ZOBACZ TEŻ:
METALLICA ZAGRA W CZWARTEK

Zakładając, że zespół nie rozbudowuje scenograficznie swych występów na żywo, największą rolę w jego odbiorze przez naszą widownię będzie miała jednak muzyka. Gwarantuję: warto się przedrzeć przez te ścieżki, zwłaszcza, że w odróżnieniu od np. art-rockowców Cursive nie tworzą kilkunastominutowych eposów, ale zwarte 3-4-minutówki, tworzące odrębne muzyczne rozdziały.

Ich "przebojowość" to kwestia gustu: najlepiej przesłuchanie zacząć od reprezentatywnych dla całości utworów "Drunken Birds" czy "Gemini", w których mamy zarówno pokaz możliwości instrumentalistów (brawo basista!) i ich zgrania, jak i całą paletę wyrażanych przez wokalistę emocji. Słychać, że Kasherowi przydało się koncertowe terminowanie przed dekadą u boku The Cure…
Takim zespołom jak Cursive brakuje właściwie tylko jednego: marki, którą wyrabia się znanymi piosenkami, do których można odesłać szeroką widownię.

Nasi bohaterowie idą trudniejszą drogą eksperymentu z parateatralną formą, ale nie wahałbym się ani chwili przed wizytą na ich koncercie - to może być duże wydarzenie.

Cursive "I Am Gemini", cena ok. 60 zł [/i]
[i]Ocena: 4/6

Koncert Cursive w Poznaniu:
poniedziałek 14.05, godzina 20
Pod Minogą (ul. Nowowiejskiego 8)
Bilety: 20, 30 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski