Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwirlej jak Pilch. Kryminalne delirium PRL-u [RECENZJA KSIĄŻKI]

Marcin Kostaszuk
Marcin Kostaszuk
Jaka jest różnica między nowym kryminałem Ryszarda Ćwirleja, a filmem "Władca Pierścieni: Powrót Króla"? W sumie niewielka: film dzierży rekord największej liczby scen uśmiercania, zaś książka... scen sięgania bohaterów po alkohol.

Gdyby wydawca jakimś cudem wydrukował "Śmiertelnie poważną sprawę" od rozdziału 1 (bez dramatycznego prologu o bestialskim gwałcie i zabójstwie), powieść Ćwirleja mogłaby spokojnie przeskoczyć z półki "kryminał" do "powieści obyczajowych", względnie do działów "hobby" i "historia najnowsza".

Mamy tu bowiem obyczaje spożywania alkoholi różnej mocy w województwie poznańskim w roku 1983, hobby z tym związane (gra w kapsle, pędzenie bimbru), a nawet historię i klasyfikację wódek i piw na ziemi wielkopolskiej - od bałtyckiej, przez wyborową do poloneza oraz od grodziskiego do noteckiego. Wnikliwi badacze tematu odkryją też niezwykłe anomalia, jakim bez wątpienia był zakup trzech kartonów markowej whisky w przydrożnym GS-ie, określanej przez miejscowych koneserów mianem "wódy na butaprenie".

Pod pewnymi względami to kapitalne uzupełnienie "Pod mocnym aniołem" Pilcha, ale zamiast jednego Jurusia, mamy całą pijaną panoramę społeczną schyłkowego PRL-u. Od milicjantów i esbeków, poprzez pracowników najemnych i nienajemnych, emerytów, przestępców, aż do dygnitarzy i domorosłych detektywów - wszyscy jadą na tym samym paliwie.

Nie dość na tym - zastanawiając się nad okolicznościami rozwiązania kryminalnej zagadki czytelnik musi dojść do wniosku, że wybrańcem i najskuteczniejszym stróżem prawa musiał okazać się ten, który był w stanie przyjąć największą dawkę 40-procentowej ambrozji i poczynić pod jej wpływem najbardziej absurdalne decyzje. Nieuchronna utrata kontaktu z rzeczywistością też okazuje się owocna, bo w poszukiwaniu klina na kaca można zawędrować do sedna zagadki…

Po 470 stronach pijackiej odysei na linii Poznań - Grodzisk Wielkopolski odkładałem książkę Ćwirleja z ulgą. Wcale nie dlatego, że powieściowy zwyrodnialec i jego kompani zostali ukarani - po prostu po takiej dawce (nawet papierowego) alkoholu można zwyczajnie poczuć słabość w kończynach dolnych. I zadumać się nad nieuchronnością upadku kraju na kacu, który zwiastuje na kartach powieści pielgrzymka Jana Pawła II. Nowe czasy zwiastuje iście gangsterska strzelanina - co prawda w realiach PGR-owskich , ale z kanonadą godną filmów klasy C z pierwszych odtwarzaczy VHS.

"Śmiertelnie poważna sprawa" to taki "Miś". Śmieszy dopiero, gdy już nie ma się czego bać.

Ryszard Ćwirlej "Śmiertelnie poważna sprawa", cena: 32,90 zł

Ocena: 4/6

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski