Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cykliści chcą jeździć, wojsko mówi: nie!

Paulina Jęczmionka
Organizatorzy rajdów muszą za każdym razem prosić wojsko o zgodę na przejazd rowerami
Organizatorzy rajdów muszą za każdym razem prosić wojsko o zgodę na przejazd rowerami fot. Roman Fontowicz
Rowerzyści chcą legalnie jeździć drogą przebiegającą przez poligon wojskowy w Biedrusku. Dziś potrzebna jest im na to formalna zgoda. Jednak większość i tak pokonuje tę trasę bez przepustek. Do rozmów z wojskiem włączył się wójt gminy Suchy Las.

Teren poligonu to jeden z bardziej malowniczych zakątków Wielkopolski. Duża jego część znajduje się w granicach Obszaru Chronionego Krajobrazu "Biedrusko" i sieci ekologicznej Natura 2000. Można tu także podziwiać kilka ciekawych zabytków. Najkrótszą i najłatwiejszą trasą prowadzącą do nich jest droga asfaltowa między Złotnikami a Biedruskiem. Tyle że znajduje się ona na terenie poligonu, na który formalnie wejść nie można. Ale w praktyce na wspomnianej drodze można spotkać zarówno rowerzystów, jak i samochody.

- Tą drogą, zwłaszcza kiedy pogoda dopisuje, jeździ bardzo wiele osób - mówi Ryszard Rakower, prezes poznańskiej Sekcji Rowerzystów Miejskich. - Nie słyszałem jeszcze, by ktoś dostał mandat, mimo że większość osób nie ma wymaganego zezwolenia.

Ryszard Rakower dodaje także, że nigdy nie doświadczył na tym terenie zagrożenia.
- Kiedy na poligonie odbywają się ćwiczenia w strzelaniu, wojsko po obu stronach drogi opuszcza szlabany - mówi Rakower. - Wtedy wiadomo, że nie należy tam wjeżdżać.

Innego zdania jest Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Na swojej stronie internetowej umieściło obszerną informację, w której czytamy, że "lekceważenie zakazów wstępu na tereny poligonowe to główna przyczyna tragicznych zdarzeń z udziałem ludności cywilnej zamieszkującej w sąsiedztwie obiektów wojskowych! W związku z powyższym jest całkowity zakaz wejścia, przejścia, wjazdu bądź przejazdu przez teren poligonu w Biedrusku".

Niektórzy rowerzyści uważają jednak, że wojsko w swojej ostrożności jest bliskie absurdu.
- W ubiegłym roku, kiedy wytyczano szlak rowerowy wzdłuż Warty, wojsko też stawiało opór - opowiada Ryszard Rakower. - Stwierdziło wtedy, że w razie wojny ten teren znajdzie się pod ostrzałem.

Mieszkańcy okolic Biedruska twierdzą, że często, zwłaszcza w weekendy, na poligonie jest spokojnie.
- Dziwią mnie takie słowa - komentuje Jacek Thomas, rzecznik CSWL. - Szkolenia odbywają się na poligonie 365 dni w roku, niezależnie od pogody.
Sprawą zainteresował się Grzegorz Wojtera, wójt Suchego Lasu. I wysłał do komendanta CSWL prośbę o spotkanie. Ma się ono odbyć po świętach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski