Cytadela, a może park Drwęskich? Gdzie powstanie Wielkopolskie Muzeum Niepodległości?

O jednej z nich, czyli Starej Gazowni, informowaliśmy w tym tygodniu. Choć to ona w opinii radnych wydaje się być najbardziej odpowiednia, dyrektor placówki Tomasz Łęcki poprosił władze miasta o 2-3 miesiące na podjęcie decyzji w tej sprawie.

– Musimy rozważyć wszystkie "za" i "przeciw". Bardziej komfortowe byłoby opracowanie scenariusza dla nowego muzeum, ale goni nas czas, to ostatni dzwonek, by skorzystać z funduszy unijnych i podjąć rozmowy z władzą centralną odnośnie finansowania – mówi Tomasz Łęcki. Dyrektor szacuje, że placówka może kosztować około 100 mln zł i przy pozyskaniu zewnętrznych środków mogłaby być oddana w 2020 roku.

Przypomnijmy, że w przypadku Starej Gazowni, muzeum mogłoby zająć Halę Filtrów i tzw. Katedrę. Druga lokalizacja to Cytadela. Ta koncepcja również zakłada wykorzystanie dwóch budynków. Pierwszy miałby zostać wybudowany od podstaw przy skrzyżowaniu ulicy Szelągowskiej oraz Armii Poznań, drugi powstałby na ruinie kernwerku, znajdującego się przy polanie.

– Plusem byłaby tutaj dobra historyczna narracja oraz dostęp do parkingu znajdującego się przy dworcu kolejowym na Garbarach – zaznacza T. Łęcki. W przypadku parku Drwęskich inwestycja rozważana jest w jego dolnej części, w sąsiedztwie pomnika Powstania Wielkopolskiego. – Tu problemem jest jednak brak parkingu oraz możliwe protesty ekologów – tłumaczy dyrektor WMN.

Radnym z komisji kultury i nauki najbardziej odpowiada pomysł z przeniesieniem muzeum do Starej Gazowni. – Mimo wszystko wolałbym, by urządzono je w jednym z naszych fortów. Korzyści byłyby podwójne, bo zrewitalizowalibyśmy go i zarazem zyskalibyśmy nową siedzibę muzeum – mówi Michał Grześ, radny PiS.