Cytadela: Urzędnicy nie wyburzą domu

Mikołaj Woźniak
Cytadela: Urzędnicy nie wyburzą domu
Cytadela: Urzędnicy nie wyburzą domu Łukasz Gdak
Pisaliśmy w „Głosie” o historii Bartłomieja Dengusiaka. Ze względu na błąd urzędnika, jego dom przy ul. Bastionowej nie spełnia zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

W związku z błędem urzędnika istniało zagrożenie, że budynek zostanie wyburzony. Chyba, że zmieniony zostanie plan miejscowy. Wniosek o zmianę planu trafił pod głosowanie Rady Miasta i został pozytywnie rozpatrzony. Wzbudził jednak duże emocje wśród radnych.

- Nastąpiło rażące naruszenie prawa. Jako radni nie powinniśmy decydować i brać udziału w błędach popełnionych przez urząd miasta – mówił Michał Boruczkowski, w imieniu wszystkich radnych PiSu.

Zobacz też: Wyburzą nowy dom przez przepisy?

Halina Owsianna, przewodnicząca rady osiedla Stare Winogrady apelowała: - Zastanówmy się czy warto generować dla miasta kolejne koszty i dopuszczać do rozbiórki budynku. Zapewniła, że możliwe jest wypracowanie kompromisu, między wszystkimi stronami.
Do tego samego namawiała Joanna Frankiewicz z Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego. Wedle jej informacji urzędnik, który popełnił błąd nie pracuje już na swoim stanowisku.

Na sesji rady obecny był też sam B. Dengusiak. – Zaufałem architektom i urzędnikom, a teraz moja rodzina przeżywa przez to gehennę – mówił. Dodał, że jeśli uchwała nie zostanie przyjęta, a on będzie musiał zburzyć dom, nie pozostanie mu nic innego jak zaskarżyć miasto.

Ostatecznie, po naradzie radnych PiS przystąpiono do głosowania nad uchwałą. Przeciw była tylko jedna osoba, od głosu wstrzymało się pięć. – Nasi radni mieli wolność decyzji przy głosowaniu. Błąd urzędników jest ewidentny i bulwersujący. Nie chciałbym jednak, żeby cierpiał przez niego obywatel – tłumaczył Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS.

Radni dali więc zielone światło dla rozpoczęcia prac nad zmianą planu zagospodarowania spornego terenu. Ostateczne rozwiązanie sprawy będzie jednak znane dopiero za jakiś czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

t
tambylec
Ciekawe czy teraz miasta nie będą skarżyć sąsiedzi którym miasto usankcjonowało samowolę budowlaną podchodzącą niemal do granicy działki i zasłaniającą niebo.....
W
Wygrana
Od razu było widać, że koledzy pomogą. Oto kolejny dowód, że w naszym kraju, a zwłaszcza w naszym mieście, warto działać bezprawnie. Oczywiście, trzeba mieć kasę i "kolegów". Do odważnych krętaczy Poznań należy!
b
banita
Ustawy czynszowe, w swej istocie, "niosące śmierć" p. Krzysztofie szymański, do dziś nie zmieniono. A ob. RP z tego powodu tracili zdrowie życie ( spaleni żywcem po exm do slamsów) popełniali samobójstwa. Nikt nie zmienił ustaw I plaanu zagospodarowania ( do dziś, tracą i zdrowie i życie. Można powiedzieć; pozbawieni praw człowieka!)
K
Krzysztof Szymański
Przepisy czasami niosą śmierć...
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie