Czytaj komentowany tekst: Straż miejska w Poznaniu: Na donosy walczą o stanowisko komendanta
Wystarczy wspomnieć o konkursie na prezesa ZKZL, którego rozstrzygnięcie było znane, zanim się na dobre rozpoczął. Wtedy mówiono, że wredne media jątrzą, psują atmosferę i szczują. I co? Ten, który naraził się prominentnym politykom, przegrał konkurs, co wzburzyło wiele osób, ale niemal nikogo już nie zdziwiło. Sorry, taki mieliśmy klimat. Dodatkowym smaczkiem też były wtedy donosy pisane klawiaturą "zatroskanego pracownika".
Ze strażą miejską niestety wytworzyła się podobna sytuacja, to znaczy z walką na donosy uderzające głównie w jednego kandydata. Część z nich na pierwszy rzut oka może zapalić lampkę ostrzegawczą, ale jeśli się w nie wgłębić, to trudno uznać je za wiarygodne. Jakie zresztą by one nie były, mam przeświadczenie, że tym razem nie zwycięży polityczna kalkulacja bądź zwykła ludzka zawiść. Dotychczasowe działania wiceprezydenta Mariusza Wiśniewskiego wystawiają mu dobre świadectwo, o czym w prywatnych rozmowach przyznają także jego podwładni.
Dobrze, że mamy w magistracie osobę, która zanim kogoś skreśli lub awansuje, daje szansę na wykazanie się i weryfikuje jej działania. Dlatego wierzę, że nad konkursem na komendanta nagle nie zgromadzą się czarne chmury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
