W środę strażacy z PSP w Czarnkowie oraz z OSP Sarbii-Sarbki wyłowili trzy padłe dziki na terenie nadleśnictwa Krucz, niedaleko Czarnkowa. Istniało podejrzenie, że zwierzęta mogły być zarażone wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF). Wątpliwości rozwiały badania próbek, pobranych od padłych dzików, przeprowadzone w Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach.
Okazuje się, że dziki nie nosiły w sobie wirusa ASF. Zdaniem z-cy wielkopolskiego lekarza weterynarii nie ma powodu do paniki, ale warto przy tej okazji, by właściciele bydła jeszcze bardziej stosowali się to zasad bioaserkuracji.
– Warto pamiętać, że głównym nosicielem wirusa jest nie zwierzę, a człowiek. Nam jednak nie grozi zarażenie wirusem afrykańskiego pomoru świń. Warto jednak zabezpieczać gospodarstwa przed nim – uważa Stanisław Gawra.
Wojewódzka Inspekcja Weterynarii w Poznaniu tylko w tym roku zbadała już 215 sztuk martwych dzików pod kątem występowania wirusa ASF. W zeszłym roku przebadano 700 padłych zwierząt. Dodatkowo WIW zlecił odstrzał dzików w pobliżu tras szybkiego ruchu, czyli przy A2.
Czytaj też: Ostatnie zwierzęta z hodowli w Pyszącej zostały zabrane. Trzy tygrysy i lampart trafiły na Słowację
ASF straszy rolników:
Źródło: NTL Radomsko Sp. z o.o.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
