Czarnogóra to bardzo wymagający rywal. Reprezentacja kraju, który istnieje na mapach dopiero od pięciu lat, była objawieniem eliminacji do ostatnich ME. Na inaugurację zremisowała na wyjeździe z Anglią i wygrała trzy kolejne mecze. Na półmetku miała niemal komplet punktów. Później coś się zacięło i ostatecznie nie przeszła przez baraże. Niemniej to ona jest faworytem. Twierdzą tak nie tylko bukmacherzy, płacący za zwycięstwo gospodarzy 2,3 za każdą postawioną złotówkę (remis jest wart 3,2 do 1, a wygrana Polaków 3,4 do 1).