Czarny Protest w Poznaniu "Podnieśliście rękę na polskie kobiety"

Około 1000 osób wzięło udział w drugim czarnym proteście, który odbył się w Poznaniu.W kontrmanifestacji uczestniczyło kilkudziesięciu chętnych

– Nikt nie będzie nas zmuszał do składania swojego życia w ofierze w imię własnych wierzeń. Politycy, głosicie frazesy o chrześcijańskich wartościach i uważacie, że wasz światopogląd jest ważniejsze od praw kobiet! – grzmiała Agata Majeczyk ze Stowarzyszenia Kobiet Konsola podczas wczorajszego czarnego protestu, który odbył się na poznańskim Placu Mickiewicza.

W centrum Poznania, na drugim tego typu proteście, zgromadziło się około 1000 osób, które przyszły z gwizdkami i czarnymi parasolkami. Łatwo można było również zauważyć transparenty takie jak: „Oprócz macic mamy mózgi – decydujemy same” czy „Pisopaci won od macic”. Do tego doszły również okrzyki: „Solidarność naszą bronią”, „Moje ciało też jest święte” czy „Jestem za życiem, jestem za wyborem”. Większość z uczestników manifestacji stanowiły kobiety, które sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. Wśród obecnych były zarówno osoby młode, jak i starsze, kobiety oraz mężczyźni.

– Mamy córki i wnuczki. Nie jesteśmy za aborcją, ale chcemy mieć po prostu prawo wyboru. Platforma nie działała dobrze, ale to, co robi PiS to jest tragedia – opowiadała pani Kasia, która na protest przyszła ze swoimi dwiema koleżankami.

– Przyszłam, bo walczę o swoje prawa i nie pozwolę, żeby ktoś mi je zabierał. Chcę, żeby prawo chroniło wszystkie kobiety i żebyśmy mogły czuć się bezpiecznie w swoich ciała – to już z kolei słowa Marty, która uważa, że obecna ustawa powinna być zliberalizowana.

Kobiety obecne na czarnym proteście podkreślały, że oczekują przede wszystkim wolności wyboru w sprawie aborcji. – Mówimy „nie” dla arogancji władzy. „Tak” dla dostępu do nowoczesnych środków antykoncepcyjnych. „Tak” dla wiedzy i poradnictwa antykoncepcyjnego wolnego od religijnej ideologii – przemawiała Aleksandra Grabowska-Szych, jedna z organizatorek.

Kiedy na Placu Mickiewicza trwał czarny protest, po drugiej stronie ul. św. Marcin, na placu Stuligrosza przy Akademii Muzycznej, odbywała się kontrmanifestacja zorganizowana przez Porozumienie „Poznań dla Życia”. Pojawiło się na niej około 100 osób z białymi szalikami, które opowiadają się za zaostrzeniem obecnych przepisów.

– Chcielibyśmy, żeby życie każdego człowieka od momentu poczęcia było chronione. Nie może być tak, że życie człowieka zależy od widzi mi się i decyzji innej osoby – mówiła Natalia Klamycka, jedna z organizatorek manifestacji.

I dodawała: – Chcemy też odkłamać slogan rozpowszechniany przez drugą stronę, która twierdzi, że walczy o wolność wyboru a nie aborcję. To nieprawda. Ta wolność to wybór czy zabić, czy pozwolić żyć dziecku.

Uczestnicy kontrmanifestacji mieli ze sobą transparent „Dla chrześcijańskiej Polski”. Ponadto wznosili okrzyki takie jak „Prawo do życia, prawo człowieka”, czy „Nie dla aborcji, tak dla życia”. W pewnym momencie rozpoczęli również modlitwę.

Poznań nie był jedynym wielkopolskim miastem, w którym odbył się drugi czarny protest. Ten miał również miejsce np. w Nowym Tomyślu, gdzie na placu Niepodległości pojawiło się około 80 osób. Protest minął spokojnie, choć na placu pojawiło się też kilka osób z białymi wstawkami. Bez żadnych starć obyło się również i w Poznaniu.