Nie był to jednak adept któregokolwiek z klasztorów w Kraju Kwitnącej Wiśni, lecz 37-letni mieszkaniec Poznania. Dostał się do sklepu w dość niekonwencjonalny sposób. Łomem zrobił dziurę w blaszanym dachu, a następnie opuścił się do środka na linie wspinaczkowej.
- Mężczyzna był ubrany w przylegający do ciała czarny kombinezon, czarne pantofle i czarne rękawiczki. Na głowie miał ciemną pończochę. Także elementy wyposażenia włamywacza budziły jednoznaczne skojarzenia śledczych - przyznaje Mateusz Marszewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
Poznaniak zamierzał opróżnić marketowy sejf. Dobrze znał rozkład pomieszczeń w podobnych sklepach i miejsce, w którym trzymane są w nich pieniądze. Pracował niegdyś w jednym z nich.
Mundurowi sprawdzają teraz, czy włamanie do obiektu w Czempiniu było jednorazowym wyskokiem "wojownika ninja", czy może ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. W jego samochodzie policjanci znaleźli także komplet noży.
Za usiłowanie włamania może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?