Czerwona strefa w Poznaniu? Przyrost zakażeń wskazuje, że żółta strefa to już za mało. Jednak w powiecie nie powinno być zmian

W zależności od dynamiki wzrostu zakażeń na danym terytorium, rząd oznacza je kolorami: zielonym, żółtym lub czerwonym. O soboty, 10 października cała Polska została objęta strefą żółtą (z wyjątkiem powiatów objętych kolorem czerwonym). Jednak wciąż rosnąca liczba zakażeń w Poznaniu skłania do obaw, czy niebawem także stolica Wielkopolski nie znajdzie się w czerwonej strefie. Dziennikarze "Głosu Wielkopolskiego" sprawdzili, czy statystyki rzeczywiście wskazują na to, że miasto lub powiat powinny zostać objęte czerwoną strefą.

Kiedy powiat zostaje objęty czerwoną strefą?

Kolor strefy, w której znajdzie się powiat zależny jest przede wszystkim od liczby nowych zakażeń na tym obszarze. Jednak, w przypadku strefy czerwonej muszą zostać spełnione dwa warunki.

- Lista powiatów powstaje na podstawie analiz dynamiki wzrostów zakażeń w ostatnich 14 dniach i wskaźnika korygującego z ostatnich 3 dni. Jeśli nowych zachorowań w ostatnich 14 dniach było więcej niż 12 na 10 tys. mieszkańców, a w ostatnich trzech dniach więcej niż 1,5 przypadków na 10 tys. mieszkańców, wtedy powiat trafia do czerwonej strefy

- tłumaczy Cyryla Staszewska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.

Poznań powinien już być w czerwonej strefie (stan na poniedziałek, 12.10)

Liczba mieszkańców Poznania wynosi 534 946. By miasto znalazło się w czerwonej strefie, na jego terenie w ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba nowych zachorowań z powodu koronawirusa musiałaby przekroczyć 642 przypadki. Natomiast w ciągu ostatnich trzech dni liczba nowych zakażeń musiałaby być wyższa niż 80 przypadków.

Gdyby lista powiatów objętych czerwoną strefą pojawiła się w poniedziałek, 12 października, wówczas znalazłby się na niej Poznań. Jak wynika z danych Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, w ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba zakażonych na terenie powiatu-miasta wzrosła o 714 przypadków, natomiast w ciągu ostatnich trzech dni - o 208 przypadków.

Oznacza to, że obie granice zostały przekroczone, a co za tym idzie spełniono dwa warunki, decydujące o wejściu w czerwoną strefę.

Powiat poznański nadal może pozostać w strefie żółtej (stan na poniedziałek, 12.20)

W samym powiecie poznańskim (bez Poznania - miasta na prawach powiatu) obecnie mieszkają 399 272 osoby. W związku z tym, by powiat znalazł się w strefie czerwonej liczba nowych zakażeń na tym terenie musiałaby przekroczyć 60 przypadków w ciągu ostatnich trzech dni oraz 479 przypadków w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Z obliczeń na podstawie danych Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że w ciągu ostatnich trzech dni (stan na poniedziałek, 12.10) liczba nowych zakażeń w powiecie wyniosła 147 przypadków. W związku z tym jeden warunek do tego, by powiat oznaczyć kolorem czerwonym został spełniony.

Jednakże, w ciągu ostatnich dwóch tygodni w powiecie przybyło 446 nowych zakażeń. A więc granica 479 nowych przypadków nie została przekroczona. Na tej podstawie, można stwierdzić, że gdyby lista kolorów w powiatach została aktualizowana w poniedziałek, 12 października, powiat poznański pozostałby nadal w strefie żółtej.

Powiat czy miasto - jaki obszar zostanie objęty czerwoną strefą? Na czym polega różnica?

Objęcie danego powiatu np. kolorem czerwonym nie zawsze jest równoznaczne z tym, że miasto, od którego pochodzi nazwa powiatu, również znajdzie się w strefie czerwonej. Wynika to z podziału administracyjnego, jaki obowiązuje w Polsce, gdzie mamy do czynienia także z miastami na prawach powiatu. Takim miastem w Wielkopolsce jest m.in. Poznań.

Jak to wygląda w praktyce? Miasto Poznań (będące na prawach powiatu) nie jest częścią powiatu poznańskiego. Dlatego też, jeśli Poznań zostanie objęty czerwoną strefą, będzie ona obowiązywała jedynie na terenie samego miasta, a nie całego powiatu poznańskiego. Analogicznie, gdyby jedynie powiat poznański miał zostać objęty czerwoną strefą, to obowiązywałaby ona w gminach ościennych dookoła Poznania, a nie w stolicy Wielkopolski.

Jako przykład można też podać sytuację z województwa podlaskiego. Od 10 października powiat białostocki został objęty strefą czerwoną, podczas gdy miasto Białystok pozostało w strefie żółtej, tak, jak większość kraju.

Kiedy nowa lista powiatów żółtych i czerwonych

Jak tłumaczą przedstawiciele sanepidu, na oficjalne decyzje w sprawie powiatu i Poznania trzeba jeszcze poczekać.

– Sanepid zbiera dane, ale nie on wydaje decyzje o strefach. Dlatego wszystko zależne jest od rządu, a na te informacje musimy czekać do czwartku

– mówi Cyryla Staszewska.