Wiadukt Chartowo jest kluczowy dla ruchu na Górnym Tarasie Rataj. Kierowcy i pasażerowie MPK zmagają się z objazdami od lata 2011, kiedy trzeba go było rozebrać ze względu na jego zły stan i fakt, że obecnie jest potrzebna nowa jakość dla tramwaju, który pojedzie na Franowo. Teraz jednak prace szybkim krokiem zbliżają się do finiszu.
CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: WIADUKT CHARTOWO BĘDZIE GOTOWY PÓŹNIEJ
POZNAŃ: CHAOS PO ZAMKNIĘCIU WIADUKTU CHARTOWO
- Na 15 maja zaplanowaliśmy pierwszy, testowy przejazd tramwaju na odcinku z osiedla Lecha na Franowo i z powrotem - wskazuje G. Masłowski. - Ale już w przyszłym tygodniu chcemy umożliwić ruch na zachodniej części konstrukcji.
Jeżeli plan uda się zrealizować, 17 marca na wiadukcie uruchomione zostaną dwa pasy ruchu - po jednym w każdą stronę ulicy Chartowo. Kierowcy jadący od ul. Baraniaka będą mieli do dyspozycji dwa pasy do skrzyżowania z ul. Kurlandzką. Tam nastąpi zwężenie do jednego pasa ruchu, którym pojedziemy przez wiadukt. Potem ponownie będziemy mogli korzystać z dwóch pasów ruchu. Natomiast poruszając się od strony Żegrza, przewężenie nastąpi na wysokości Biedronki, a za wiaduktem kierowcy będą mieli do dyspozycji znów dwa pasy ruchu.
Na wiadukcie będą umożliwione prawoskręty, czyli jadąc od Baraniaka wjedziemy w Piaśnicką, a z kolei z Piaśnickiej będziemy mogli pojechać w prawo - w ulicę Chartowo (kierunek Żegrze). Niestety, na razie nie będzie możliwości skrętu w lewo.
- Do tego konieczne jest zamontowanie sygnalizacji, a z powodów technologicznych jest to jeszcze niemożliwe - tłumaczy kierownik Gerard Masłowski. - Skrzyżowanie na wiadukcie będzie tylko częściowo odebrane przez inspektorów z Zarządu Dróg Miejskich. Po prostu, jeśli rysuje się taka możliwość, to chcemy umożliwić przejazd. Nawet przewężona ulica powinna poprawić ruch w tym rejonie i odciążyć ulicę Kurlandzką.
Z kolejnymi utrudnieniami - i to już od tej soboty - będą się musieli zmagać kierowcy na ulicy Grunwaldzkiej. Miasto, znów w cudowny sposób, znalazło kolejne miliony (tym razem 15). To ozna-cza, że na całym odcinku - od Roosevelta do ronda Jana Nowaka Jeziorańskiego zostanie wymienione torowisko.
Już w ubiegłym tygodniu zauważyliśmy, że wymiana szyn na Grunwaldzkiej posunęła się znacznie dalej niż do skrzyżowania z ulicami Matejki i Szylinga. Kiedy zapytaliśmy o to szefa Zarządu Transportu Miejskiego Rafała Kupsia, stwierdził, że być może odnowiony zostanie cały odcinek do ronda, ale "decyzje jeszcze nie zapadły". Teraz już zapadły, tak więc także w tym miejscu będzie można obserwować pasjonujący wyścig robotników z czasem. Prace na całym torowisku potrwają do końca maja, więc zapas czasu będzie na około tydzień. Już od tej soboty można się spodziewać utrudnień na Grunwaldzkiej (a potem może nawet zamknięcia jednej jezdni).
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Zamach terrorystyczny w Ankarze. W odwecie Turcja bombarduje kurdyjskich rebeliantów
- Zaprezentowano odzyskane XVIII-wieczne akwarele utracone podczas II wojny światowej
- Meghan Markle będzie kandydować do Senatu USA? W amerykańskiej prasie aż huczy
- Marsz Miliona Serc: przedwyborcza zadyszka ogólnopolska