Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeski zaciąg w Lechu Poznań

Radosław Patroniak
Martin Nespor też znalazł się na celowniku działaczy z Bułgarskiej
Martin Nespor też znalazł się na celowniku działaczy z Bułgarskiej Maciej Gapinski
Lech musi wykazać się aktywnością na rynku transferowym, jeśli chce odzyskać w przyszłym sezonie stracone pozycje. Coraz głośniej więc mówi się o przeprowadzce do Poznania czołowych graczy Piasta Gliwice.

Na celowniku działaczy z Bułgarskiej znaleźli się dwaj Czesi, Kamil Vacek i Martin Nespor. Pierwszy to niedoszły uczestnik Euro, kreatywny pomocnik, uznany za odkrycie minionego sezonu. Drugi jest napastnikiem, ma za sobą udany sezon w naszej ekstraklasie (zwłaszcza rundę wiosenną), ale o czeską kadrę jeszcze się nie otarł.

Vacek był wypożyczony ze Sparty Praga i kilka dni temu działacze Piasta skorzystali z opcji pierwokupu i wykupili go ze stołecznego klubu za ponad 1 mln zł. Nespor grał w Gliwicach również na zasadzie wypożyczenia ze Sparty, ale jego pozyskanie przez Piastunki wiązałoby się z wydatkiem 1,5 mln zł i prawdopodobnie wicemistrz Polski nie skorzysta z takiej opcji, a to oznacza, że prawami do 25-latka będzie dysponować Sparta.

Vacek miał jechać na Euro do Francji, ale w ostatniej chwili stracił zaufanie selekcjonera. Czesi mogli się zgodzić na stosunkowo niewielką kwotę odstępnego, ponieważ środkowy pomocnik ma już 29 lat i pewnie wbrew opiniom niektórych osób w Polsce małe szanse na kolejny transfer do zachodniej ligi. Warto bowiem przypomnieć, że wychowanek Sigmy Ołomuniec w latach 2011-2013 reprezentował barwy Chievo Verona, ale przez dwa sezony zdobył jedną bramkę i grał bardzo nieregularnie.

Z kolei Nespor w minionych rozgrywkach 11 razy wpisał się na listę strzelców. Wychowanek Bohemiansa Praga nie miał jednak zbyt udanej rundy rewanżowej. Przed przyjściem do Piasta miał kompletnie stracony sezon w Sparcie Praga. W reprezentacji występował, ale tylko w tej do lat 21. Zaliczył dwa symboliczne występy i pewnie u naszych południowych sąsiadów uznano, że w wieku 25 lat furory już nie zrobi, skoro nawet w lidze czeskiej nie miał wybitnych osiągnięć. Pytanie tylko, czy po zdobyciu wicemistrzostwa Polski przez Nespora działacze Sparty nie uznają, że jednak snajper dobrze rokuje i jest wart nie 1,5 mln zł, tylko na przykład 1,5 mln euro?

- Chcielibyśmy go wykupić, ale niestety nie jest to pewne. Martin pokazał się z dobrej strony i interesuje się nim więcej polskich klubów. A nam trudno z nimi konkurować – przyznał w jednym z wywiadów Radoslav Latal, czeski trener Piasta.

Z jego słów nie wynika także, że gliwiczanie przystąpią do nowego sezonu po rozbiorze składu, tym bardziej, że czekają ich występy w europejskich pucharach. – Mam przygotowany plan na lato. Sparingi, obozy, to już jest zaplanowane. Czasu jest mało, ale chłopcy dostali krótkie rozpiski z treningami, które mają wykonywać podczas urlopów. Mamy sześć tygodni przygotowań, a szóstego czerwca wracamy do zajęć. Czekam na losowanie europejskich pucharów, zobaczymy z kim przyjdzie nam się mierzyć. Na pewno czeka nas dużo ciężkiej pracy. Zakładam, że w nowym sezonie nasz zespół będzie równie mocny jak w poprzednich rozgrywkach – podkreślił trener niespodziewanych wicemistrzów kraju.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czeski zaciąg w Lechu Poznań - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski