Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Człowiek Roku 2012: W sporcie idzie o charakter

Paulina Jęczmionka, Mateusz Pilarczyk
Mariusz Rumak.
Mariusz Rumak.
Światowej klasy lekkoatleci, wioślarze, kajakarze, zapaśnicy, floreciści, szabliści czy piłkarze - nimi może pochwalić się Poznań. Tu ciężko trenują, by zdobywać medale. Tu mieszkają i zakładają rodziny. Tu chcą szkolić swoich następców. Trzeba wykorzystać drzemiący w tym mieście sportowy potencjał - przekonują.

- Poznań ma wszystko, by wychować wyczynowych sportowców - tereny, kluby, sprzęt - uważa Julia Michalska, wioślarka Trytona Poznań, która w 2012 r. wyróżniła się spośród poznańskich sportowców, zdobywając brązowy medal Letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie.

- Przez lata miałam w tym mieście idealne warunki do treningu. Malta to jeden z najlepszych ośrodków sportów wodnych na świecie. To trzeba wykorzystać. Ale najpierw do sportu trzeba też przekonać młodych.

Stąd też wspólny pomysł Julii Michalskiej, kajakarki Anety Koniecznej, szablistki Bogny Jóźwiak oraz młociarza Szymona Ziółkowskiego, by prowadzić zajęcia w szkołach. Chcą pokazać dzieciom różne dyscypliny i przekonać, że sport to inwestycja na przyszłość.

- Nie musi chodzić o zawodowstwo, ale o zdrowie i kształtowanie charakteru - tłumaczy Michalska.

- Sport uczy samozaparcia i wiary we własne możliwości. A to jest niezbędne w codziennym życiu.

Tego samego zdania jest Szymon Ziółkowski, m.in. złoty medalista z igrzysk w Sydney. Młociarz większość roku spędził na treningach na stadionie AZS przy ul. Pułaskiego w Poznaniu. Miał okazję przyjrzeć się następcom. - Ta grupa nie jest duża, ale o ten narybek trzeba dbać - mówił niedawno "Głosowi".

Doskonale zdają sobie z tego sprawę trenerzy naszych sportowców. Przykładem sukcesu po kilku latach ciężkiej pracy jest tenisista Jerzy Janowicz, który w 2012 r. podbił serca Polaków podczas turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu. Łez radości nie byłoby, gdyby nie kilkuletnia praca z fińskim, mieszkającym w Poznaniu, trenerem Kimim Tiilikainenem. Fin przyznaje, że paryski turniej dla jego pracy miał zasadnicze znaczenie.

- Przed pojedynkiem z Murrayem powiedziałem Jurkowi, że ten sezon jest dla jego kariery przełomowy, a mecz przeciwko trzeciej rakiecie świata dobrym momentem, by się pokazać szerokiej publiczności - przyznał Tiilikainen.

- Sportowcy powinni wykorzystywać swoje sukcesy nie tylko dla siebie, ale i popularyzacji sportu. Mamy przykład Adama Małysza, albo u nas Piotra Reissa, który dzięki nazwisku przyciąga dzieciaki do szkółki. Należy popularyzować aktywność sportową, a młode talenty będą trafiały do różnych dyscyplin - mówi z kolei Mariusz Rumak, trener Lecha.

Za czasów ery Bakero tylko najzagorzalsi kibice znali nazwisko asystenta baskijskiego trenera. Przez kilka miesięcy pracy z Lechem pokazał, że zasłużył na zaufanie klubu. Do gry konsekwentnie wprowadza wychowanków "Kolejorza". Teraz razem z Lechem przygotowuje się do rundy wiosennej. Dla kibiców cel jest jeden - odrobić stratę i zrzucić Legię z fotela lidera ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski