Od kiedy jest Pan kibicem Lecha Poznań?
Odkąd pamiętam. Najpierw była dziecięca fascynacja, potem mecze w Poznaniu, dalej: wyjazdowe.
W jaki sposób wiąże się to z Pana „powstańczymi” działaniami?
Kibicowanie to wyraz lokalnego patriotyzmu. Podobnie, jak pamięć o Powstaniu Wielkopolskim. W naszym kibicowskim gronie jest spora grupa osób interesujących się bardzo historią. Zaczęliśmy wspólnie działać, w okolicach rocznicy wybuchu Powstania odwiedzać ze zniczami groby jego uczestników.
Wtedy narodził się pomysł zbiórki na ich renowację?
Tak. Zobaczyliśmy, że wiele nagrobków, ale też pomników, tablic jest w złym stanie i wymaga naprawy. Od siedmiu lat organizujemy więc zbiórki „Wiara Powstańcom”.
Skąd wiecie, gdzie jeszcze potrzebna jest taka pomoc?
Nadal jeździmy po Wielkopolsce, a nawet dalej, i odnotowujemy takie miejsca. Coraz częściej też zgłaszają się do nas mieszkańcy.
Ile nagrobków, pomników udało się już odnowić?
To różnego rodzaju obiekty. W sumie było ich ok. 120. Wiele oznakowaliśmy specjalnymi tabliczkami.
Podczas zbiórki w 2015 r. padł rekord - 191 tys. zł. Ile miejsc uda się za to wyremontować?
Wolałbym na razie nie deklarować, bo w zależności od zniszczeń i samego obiektu, są to bardzo różne, czasem niespodziewane koszty. Na pewno będziemy działać m.in. w Poznaniu, Nowym Tomyślu, Opalenicy, Dusznikach, Kościanie.
Czy Wielkopolanie, Pana zdaniem, odpowiednio upamiętniają Powstanie?
Władze samorządowe mają jeszcze wiele do zrobienia. Liczę, że zaskoczą nas pozytywnie przy setnej rocznicy. A w społeczeństwie obserwuję coraz większą świadomość i chęć działania. To dobrze, bo naprawdę mamy czym się chwalić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?