Kochają Poznań z różnych powodów. Dwaj bez Warty nie wyobrażają sobie własnego życia, jeden - turystyki miasta. Zgadzają się, że rzeka powinna być wizytówką Poznania.
Jan Mazurczak (SMS o treści CZR.29) jest prezesem Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Każdy pomysł obraca w sukces. - Jako poznaniacy mamy problem z dobrym mówieniem o sobie i mieście - uważa. - Nie chodzi o chwalenie się, ale pozytywny entuzjazm. Bo żyjemy w fajnym mieście z historią i duszą. Podkreślają to dziennikarze z całego świata, którym organizujemy wizyty studyjne. Przyjeżdża ponad 80 grup rocznie. Jesteśmy po to, żeby tworzyć preteksty do przyjazdu do Poznania, często efektów tej naszej pracy nie widać, chyba że ktoś czyta zagraniczne gazety lub przegląda programy zwiedzania zagranicznych biur podróży.
AKTUALNE WYNIKI GŁOSOWANIA NA CZŁOWIEKA ROKU 2015
PLOT wciąż się rozwija. Jako jedyna organizacja turystyczna w Polsce ma barometr turystyczny, który na bieżąco informuje np. o liczbie odwiedzin różnych obiektów. Dzięki niemu wie np. że Poznań cieszy się coraz większym zainteresowaniem Skandynawów, więc przygotowuje aktywności na norweskim rynku czy norweskie wersje przewodników. Przykładem niesamowitego rozrostu i rozwoju jest akcja „Poznań za pół ceny”, w której dziś bierze udział blisko 200 partnerów i 100 tys. zwiedzających.
- Akcja powstała w wyniku niskiej popularności weekendów w Poznaniu wśród turystów. Niskie obłożenie hoteli skutkowało niską ceną, więc postanowiliśmy to wykorzystać i zaprosić na tani weekend - mówi Mazurczak. - Nie chodziło tylko o pokazanie, że miasto jest tanie, ale że można zobaczyć coś unikalnego, np. forty czy strych Kościoła Farnego. Pilnujemy, by unikalnych rzeczy było tyle, żeby wszyscy mieli poczucie, że warto wracać do nas kilka razy.
Mazurczaka cieszy też powrót miasta nad Wartę, która ma szerokie możliwości turystyczne. Tego samego zdania jest Konrad Dąbrowski (SMS o treści CZR.30), szef grupy Mariniarze, która chce wybudować przystań wodniacką na Wilczym Młynie. Dzięki uporowi ekipy i przygotowaniu sezonowej przystani na Warcie, w ubiegłym roku rzeka odżyła. Po raz pierwszy pływały po niej trzy statki turystyczne. Jak mówi Dąbrowski, Warta to przecież księżna polskich rzek! Dlatego Mariniarze przejęli się i jako pierwsi poinformowali o październikowym zanieczyszczeniu rzeki.
Sprawą zajęła się też społeczna straż rybacka, której szefem jest Przemysław Woźniak (SMS o treści CZR.39), członek i specjalista Polskiego Związku Wędkarskiego w Poznaniu. Poświęcając swój wolny czas, rybacy wyławiali śnięte ryby i przekazywali je do laboratoriów. - Jeśli już poza pracą w związku znajdę czas na prywatne wędkowanie, zawsze wybieram Wartę. Dlatego jej zatrucie bardzo mnie zabolało - mówi Woźniak. - Rocznie organizuje się na niej ok. 30 zawodów, jest bardzo rybna i ceniona przez wędkarzy z innych miast. Powoli będą tu wracać, ale na rybne okazy przyjdzie im poczekać kilka lat.
AKTUALNE WYNIKI GŁOSOWANIA NA CZŁOWIEKA ROKU 2015
Woźniak podkreśla, że choć społeczna praca w straży rybackiej zabiera wolny czas, jest przyjemnością. Śmieje się, że musi co najmniej kilka lat pilnować wód Warty, bo jego półroczna córeczka jeszcze nie wędkuje. - Poznaniacy muszą zacząć korzystać z walorów Warty - uważa. - Choć to trudne, trzeba pogodzić różne potrzeby i interesy. Bo nad rzeką dla każdego jest miejsce.
Jak głosować?
Plebiscyt „Głosu” Człowiek Roku 2015 ma dwa etapy.
Głosowanie w lokalnych (prowadzonych przez „Głos” - w Poznaniu oraz nasze tygodniki) edycjach potrwa do 31 stycznia, do godz. 23.59. Głosować należy poprzez wysłanie SMS-a na nr 72355 (koszt to 2,46 zł z VAT). W treści trzeba wpisać indywidualny, kod kandydata (prefiks.numer kandydata).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
