Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Człowiek Roku 2016: Przepis na sukces według Doroty Raczkiewicz i Jensa Ocksena

Marta Danielewicz, Milena Kochanowska
Dorota Raczkiewicz, Drużyna Szpiku - SMS o treści CZR.82
Dorota Raczkiewicz, Drużyna Szpiku - SMS o treści CZR.82 Grzegorz Dembiński
Dorota Raczkiewicz i Jens Ocksen zarządzają, kierują tysiącami osób. Mówią, że dobra współpraca polega na szacunku i... słuchaniu.

Kiedy czerwone koszulki Drużyny Szpiku pierwszy raz pojawiły się na poznańskim maratonie w 2008 roku, było ich 16. Po ośmiu latach z logo drużyny pobiegło 200 osób. Dziś Dorota Raczkiewicz (SMS o treści CZR.82) kieruje nie już kilkunastoma osobami, zaangażowanymi w działalność Drużyny Szpiku i szefuje fundacji Anny Wierskiej „Dar Szpiku”. Wolontariuszy są setki, a nawet tysiące. Są z różnych światów, inne wykonują zawody, mają odmienne spojrzenie na życie i z pewnością część z nich nie miałaby nawet o czym rozmawiać w normalnym świecie. A w świecie Drużyny Szpiku potrafią i chcą działać razem.

TU POZNACIE I ZAGŁOSUJECIE NA NAJLEPSZYCH z Poznania i powiatu poznańskiego

- Jak to możliwe w tak dużej grupie? To proste. Połączyła nas idea pomocy drugiemu człowiekowi, a także przyjaźń. Oczywiście kierowanie i szefowanie nie jest wcale tak proste, jak się wydaje. Wiadomo, że ojców sukcesu jest kilku, ale gdy przychodzi moment, że coś się nie udaje, to spada to na mnie. Ta praca nauczyła mnie mówić wprost, że coś nie wyszło i jednocześnie szukać rozwiązań, by błędów nie popełniać ponownie - opowiada Dorota Raczkiewicz, nominowana w naszym plebiscycie na Człowieka Roku. To pod jej okiem i razem z nią rokrocznie sztab wolontariuszy działa na rzecz osób chorych na nowotwory krwi, promuje wiedzę na temat przeszczepów szpiku.

- By zespół był zgrany, ważna jest jednostka. Nie jest tak, że ja coś sobie postanowię i tak jest. U nas w drużynie każdy jest ważny, każdego głos się liczy. Działamy na zasadzie partnerstwa. To nasz sposób na to, by być zgranym zespołem - opowiada.

Podobne spojrzenie na drugiego człowieka ma Jens Ocksen (SMS o treści CZR.122), prezes Volkswagen Poznań. Chociaż w jego pracy to trudne, ma pod sobą aż 8 tysięcy pracowników z całej Wielkopolski. Pracę dzieli pomiędzy Poznań a Wrześnię, gdzie powstała najnowocześniejsza fabryka VW w Europie.

- Szef lubi podkreślać, że jego doświadczenia życiowe oraz zawodowe, a także fakt, ze wychowywał się w RPA oraz w Niemczech, nauczyły go, ze nie należy świata postrzegać w sposób zero-jedynkowy, ze każdy z nas jest indywidualnością, która zasługuje na szacunek - opowiada Dagmara Prystacka, rzecznik VW Poznań.

Tym samym Jens Okcsen uczynił z Volkswagena największego pracodawcę w Wielkopolsce.
- W dzisiejszych czasach, pełnych antagonizmów, często owładniętych nienawiścią, szacunek dla drugiego człowieka oraz czynienie dobra są najwyższa wartością. I tego właśnie chcę się zawsze trzymać, ta drogą iść - mówi Jens Ocksen.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski