Z jednej strony działacz sportowy, z drugiej założyciel Domu Wydawniczego Rebis. Da się połączyć tak odległe dziedziny?
Jak człowiek robi to, co lubi, to można, chociaż czasami wymaga to oczywiście dużego wysiłku. Wbrew pozorom kierowanie różnymi organizacjami
wygląda podobnie. I w AZS Poznań i w Rebisie trzeba zarządzać, planować, promować i dbać o zespół czy finanse.
Stawia pan zawsze na grę fair play - w sporcie i w biznesie?Staram się zawsze kierować zasadą fair play. Tak nauczono mnie w domu. Wyniosłem to też ze sportu.
Od 26 lat prowadzę Rebis (od 23 lat z żona, Grażyną), wielokrotnie nagradzany certyfikatem „Przedsiębiorstwa Fair Play”.
Niektórym wydaje się, że prowadząc biznes trzeba kraść i oszukiwać, bo inaczej nie osiągnie się sukcesu.
Uważam, że uczciwość w biznesie jest na długą metę bardzo opłacalna.
Jesteśmy dobrym partnerem dla drukarni, tłumaczy czy agentów literackich i dlatego mamy z tego konkretne korzyści, np. niższe ceny druku czy niższe stawki.
2016 r. był dla pana bardzo udany, jeśli chodzi o działania sportowe. To sukces całego zespołu ludzi w AZS Poznań. Ich doświadczenia, umiejętności, dużej dawki entuzjazmu do podejmowania kolejnych wyzwań. Dzięki temu udało nam się zorganizować w ostatnich latach wiele międzynarodowych imprez. I kolejne mamy już w planach. Mieliśmy też największa w Wielkopolsce liczbe reprezentantów na Igrzyskach, no i tradycyjnie
Trafiliśmy do ścisłej polskiej czołówki klubów w klasyfikacji sportu dzieci i młodzieży (V m. na ponad 3 tyś klubów i pierwsze miejsce w Wielkopolsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?