Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery podobne pożary na południu Wielkopolski. Zaangażowane liczne zastępy strażaków. Policja sprawdza, czy nie dochodzi do podpaleń

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
Tak wyglądały pożary z ostatnich dni z południa Wielkopolski. We wszystkich przypadkach podpalane były baloty siana, a w gaszenie zaangażowanych było zwykle około 20 zastępów strażaków. Policja sprawdza, czy nie doszło do podpaleń.Przejdź do następnego zdjęcia ----->
Tak wyglądały pożary z ostatnich dni z południa Wielkopolski. We wszystkich przypadkach podpalane były baloty siana, a w gaszenie zaangażowanych było zwykle około 20 zastępów strażaków. Policja sprawdza, czy nie doszło do podpaleń.Przejdź do następnego zdjęcia ----->OSP KSRG Sobótka
Już łącznie do czterech pożarów doszło w tej samej okolicy na południu Wielkopolski. Wszystkie miały też punkty wspólne - ogień wybuchał w składzie balotów słomy, a do jego gaszenia angażować trzeba było wiele strażackich zastępów. Przy pracy spędzali oni zwykle kilkanaście godzin. Straty dla rolników są ogromne, a policja sprawdza, czy nie doszło do podpaleń.

Do pierwszych pożarów doszło we wtorek, 26 maja wieczorem w miejscowości Sobótka w powiecie ostrowskim. Około godz. 20 strażacy otrzymali informację o pożarze stogu siana w jednym miejscu i stodoły, w której składowane były baloty siana - w drugim. W akcję zaangażowanych było około 20 zastępów strażackich. Gaszenie pożarów trwało ponad 20 godzin.

Tak sytuację relacjonowali strażacy z OSP Sobótka, którzy także walczyli na miejscu z ogniem: - Ciężki sprzęt wywozi spalona słomę ze stodoły, a naszym zadaniem jest dogaszanie za pomocą dwóch lin gaśniczych. Akcje utrudnia silny i zmienny wiatr. Końca niestety nie widać...

Czytaj więcej: Pożary w Sobótce. Strażacy walczą z żywiołem od 20 godzin [ZDJĘCIA]

Zobacz:

Ostatecznie spłonęło kilkaset balotów słomy, ale na szczęście - nikomu nic się nie stało. Portal wlkp24.info podaje, że dochodzenie w sprawie pożarów prowadzi policja i sprawdza, czy w tym przypadku nie doszło do podpaleń.

To o tyle prawdopodobne, że w nocy z wtorku na środę (z 2 na 3 czerwca) doszło do dwóch podobnych pożarów. W Górznie zapaliła się obora, gdzie również znajdowały się baloty słomy. Krótko później strażacy zostali zadysponowani do drugiego pożaru, także stodoły w miejscowości Szczurawice.

W środę około południa akcja nadal trwała - łącznie, to kolejne kilkanaście godzin zaangażowania strażaków i ponad 20 zastępów PSP i OSP w akcji. Na bieżąco swoje działania relacjonują na Facebooku strażacy z OSP Sobótka.

Zobacz zdjęcia:

Tak wyglądały pożary z ostatnich dni z południa Wielkopolski. We wszystkich przypadkach podpalane były baloty siana, a w gaszenie zaangażowanych było zwykle około 20 zastępów strażaków. Policja sprawdza, czy nie doszło do podpaleń.Przejdź do następnego zdjęcia ----->

Cztery podobne pożary na południu Wielkopolski. Zaangażowane...

Sprawdź też:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski