Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy będzie żużel w Poznaniu?

Jacek Pałuba
Tegoroczny sezon żużlowy praktycznie dobiegł już końca. Na pewno bardzo źle będą go wspominali sympatycy czarnego sportu w Poznaniu. Żużlowcy Skorpionów sezonu właściwie nie dokończyli, bo nie mieli gdzie. Nad klubem "wiszą" też związkowe kary oraz długi nie tylko wobec zawodników. Po kilku latach funkcjonowania żużla na Golęcinie, niewiele wskazuje na to, aby ta dyscyplina była nadal dostępna dla poznańskich kibiców.

Czytaj także:

Żużel: Skorpiony mają pretensje i kłopoty

Nietrudno odnieść wrażenie, że od dłuższego czasu w poznańskim klubie nie było pomysłu na jego normalne funkcjonowanie. Nie jest bowiem tajemnicą, że od wielu lat w klubie brakowało pieniędzy i tak jest do dzisiaj. Kiedy dwa lata temu doszło do powstania PSŻ spółki z o.o., pojawiła się szansa na uzdrowienie sytuacji. Dzisiaj jest jasne, że tak się nie stało. Tym bardziej, że spółka opuściła Golęcin, zostawiając po sobie "spaloną ziemię" i dmuchane bandy na torze (ich właściciel POSiR na szczęście je przechowuje). Czy jest więc jeszcze szansa na żużel w Poznaniu?

Szefostwo Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego na czele z prezesem Wiesławem Lechem uważa, że tak. W specjalnym oświadczeniu stowarzyszenia napisano m.in.: Założeniem Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego jest prowadzenie drużyny ligowej w Poznaniu (stadion na Golęcinie) dla mieszkańców Poznania. Wielotysięcznej rzeszy kibiców nie można pozostawić samej sobie, nie można pozwolić, by C wierni kibice jeździli na żużel do Gniezna, Rawicza czy też Leszna. Naszą misją jest stworzenie drużyny, która identyfikowałaby się z naszym miastem. Chcemy przyciągnąć na stadion nie tylko mężczyzn, ale też całe rodziny...

W założeniach PSŻ czytamy natomiast: 1. zgłoszenie drużyny do rozgrywek ligowych, 2. zgłoszenie drużyny młodzieżowej do rozgrywek, 3. rozpoczęcie treningów szkółki żużlowej (obecnie mamy 8 adeptów), 4. zaproponowanie atrakcyjnego programu reklamowego dla sponsorów, 5. szeroko zakrojony marketing PSŻ.

Oświadczenie przedstawiono podczas specjalnej konferencji prasowej, w której wzięli udział przedstawiciele urzędu miasta Poznania, Polskiego Związku Motorowego, Głównej Komisji Sportu Żużlowego oraz TS Olimpia. Szef GKSŻ Piotr Szymański poparł ideę kontynuowania żużla w Poznaniu. Jeśli tylko PSŻ zgłosi ekipę do rozgrywek ligowych, to GKSŻ z pewnością rozpatrzy ten wniosek.
PSŻ przewiduje budżet na około pół miliona złotych. Obecnie w kasie stowarzyszenia jest 300 tysięcy złotych. Szefowie PSŻ liczą też na wpływy z biletów i na potencjalnych sponsorów oraz dotacje nie tylko z miasta, ale też z innych struktur samorządowych. Ale dzisiaj największym problemem jest użytkowanie stadionu na Golęcinie, który absolutnie nie spełnia wymogów licencyjnych. Od kiedy Skorpiony korzystały z obiektu, do kasy TS Olimpia wpłynęło około miliona złotych. Czy jakaś część tych pieniędzy była przeznaczona na poprawę infrastruktury obiektu? Okazuje się, że zupełnie nie. - Nie ma takiego punktu w umowie, że TS Olimpia ma obowiązek inwestować w stadion żużlowy. Cała suma była przeznaczona na płacenie podatków za duży teren na Golecinie - przekonywał Jerzy Gliński, wiceprezes TS Olimpia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski