Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Grunwaldzką trzeba zwęzić? Kończą się konsultacje

Marcin Idczak
Jeden czy dwa pasy ruchu na części ul. Grunwaldzkiej. W poniedziałek mija termin konsultacji w tej sprawie. Można jeszcze się wypowiedzieć

Jeszcze w poniedziałek można przesyłać do Zarządu Dróg Miejskich (poprzez ich stronę internetową) uwagi i propozycje do koncepcji, które zakładają zwężenie dla kierowców części ul. Grunwaldzkiej. Na odcinku od Wojskowej do Matejki na jednym pasie ruchu ma powstać trasa rowerowa. Pomiędzy Sheratonem, a ul. Matejki i Szylinga zaproponowano wydzielenie torowiska tramwajowego.

Takie koncepcje wywołały ostre podziały wśród poznaniaków. Bartosz Zawieja, miejski i grunwaldzki radny, a także szef miejskich struktur Platformy Obywatelskiej stwierdził, że to jakaś fanaberia. Zapowiedział, że on i jego partyjni koledzy z rady miasta będą przeciwko takiemu rozwiązaniu.

Zobacz też: Zwężenie Grunwaldzkiej: Zrobię wszystko, by dać odpór tym fanaberiom

- Trzeba pamiętać, że na tym odcinku znajdują się Międzynarodowe Tragi Poznańskie, jest szpitalny oddział ratunkowy, a także siedziba jednostki straży pożarnej - zauważa Bartosz Zawieja. Zastanawia się, jak będzie wyglądał dojazd karetek czy też wyjazd wozów strażackich. - Skoro na ulicach mają zostać stworzone ograniczenia do przejazdów samochodów - wyjaśnia radny. Zwraca też uwagę na to, że gdy przygotowywano koncepcję zmian, to nikt nie zapytał okolicznych mieszkańców czy też radnych o to, jak powinna wyglądać komunikacja w tym rejonie Poznania.
- Propozycje popierają chyba tylko członkowie niektórych ruchów miejskich, bardzo nielicznych organizacji. Czy to tylko z myślą o nich proponuje się takie zmiany? - pyta retorycznie Bartosz Zawieja. Jednak dodaje, że można brać pod uwagę różne rozwiązania, ale... po zakończeniu przebudowy Kaponiery i części ul. Dąbrowskiego. Wówczas to samochody, autobusy i tramwaje przestaną jeździć objazdami. - Będzie można przekonać się naocznie czy i jakie zmiany wprowadzać, by usprawnić ruch - mówi B. Zawieja.

Innego zdania jest Arkadiusz Borkowski z Inwestycji dla Poznania i radny osiedlowy z Junikowa. Według niego dzięki wydzieleniu torowiska w okolicach targów uda się uzyskać większą płynność i skrócić czas przejazdu tramwajami. - To z pewnością wpłynie na to, że więcej osób zacznie korzystać z tego środka lokomocji - stwierdza Arkadiusz Borkowski. Mówi, że według wyliczeń każdy samochód przewozi w naszym mieście, 1,3 osoby, a na ul. Grunwaldzkiej tramwaje mają nawet do 200 pasażerów. Natomiast w przypadku zwężenia dla rowerzystów wyjaśnia, że w okolicach budynku kina Olimpia nie można inaczej stworzyć rozdzielonej i bezpiecznej drogi dla samochodów, rowerów i pieszych.

Zobacz też: Bartosz Zawieja: Nie ma zgody na zwężenie Grunwaldzkiej
Marek Kałążny, który jest przewodniczącym rady osiedla Junikowo stwierdza, że jego samorząd nie może wypowiadać się o sprawie propozycji, które leżą na innym terenie. - Jednak osobiście uważam ten pomysł za bardzo zły - stwierdza Marek Kałążny. Natomiast Jacek Sobczak, przewodniczący zarządu osiedla Grunwald Południe (kiedyś Kopernika - Raszyn) zwraca uwagę, że propozycje takiego przebiegu drogi rowerowej spowodują znaczne ograniczenia miejsc postojowych. - Zamiast na wyznaczonych placach, kierowcy pewnie będą próbowali stawać gdzie się da - stwierdza J. Sobczak. Dodaje, że mieszkańcy obawiają się także korków, które będą tworzyły się jeszcze daleko przed rondem Jeziorańskiego. Tym samym ruch w tej części miasta może zostać sparaliżowany. - Z naszej strony także mamy uwagi, gdyż samochody zamiast jechać ul. Grunwaldzką, będą przejeżdżały wąskimi uliczkami osiedlowymi - stwierdza Filip Olszak, przewodniczący rady osiedla na Łazarzu.
Jeszcze w ubiegłym tygodnia Przemysław Trawa, prezes MTP na antenie Radia Merkury mówił, że zwężenie ul. Grunwaldzkiej do jednego pasa zaszkodzi targom. Wyjaśniał, że żyją one głównie z imprez maszynowych. Na nie eksponaty przywożone są tirami. Mają one wyznaczoną tylko jedną drogę, i to ona ma być zwężona. Jednak później, po rozmowie z Maciejem Wudarskim, zastępcą prezydenta Poznania, zmienił ton wypowiedzi. Stwierdził, że można pomyśleć o jakichś innych rozwiązaniach komunikacyjnych dotyczących MTP.

Zobacz komentarz: Najlepiej uciec stąd. Do Kopenhagi?

Dziś Maciej Wudarski ma spotkać się z radnymi z PO w sprawie organizacji ruchu na Grunwaldzkiej. W kwestii zwężeń wyjaśnia, że w Poznaniu za dużo samochodów wyjeżdża na ulice. Ograniczenie ich liczby przyczyni się do zmniejszenia korków. Inny z ważniejszych miejskich urzędników dodaje, że zmniejszenie ilości pasów jezdni ma być ZACHĘTĄ do korzystania z komunikacji miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski