Czy miasto ma dla poznaniaków bogatą ofertę kulturalną?

Wojciech Nentwig, dyrektor Filharmonii Poznańskiej, publicysta

Myślę, że poznańska oferta kulturalna nie jest może aż tak bogata jakbyśmy to sobie wymarzyli, jednak nie jest tak uboga jak niektórzy to postrzegają i komentują; zresztą najczęściej - osoby, które mało z tych propozycji korzystają i mają mgliste pojęcie o tym, co się w kulturze poznańskiej naprawdę dzieje.

Jeśli mi czegoś w tej materii brakuje, to odpowiedniej promocji. Ale na podstawie własnych doświadczeń wiem, że jeśli nie starcza środków i na produkt, i na jego opakowanie (czyli promocję), to pragmatyczni poznaniacy przeznaczają pieniądze na produkt, a nie na promocję. Poznań chyba nigdy nie był rozpieszczany pieniędzmi na kulturę, choćby w porównaniu z Wrocławiem.

Wydarzeń w innych miastach nie ma często więcej niż u nas, lecz są one lepiej (a może głośniej?)reklamowane. W innych dużych miastach więcej pieniędzy przeznacza się na promocję ogólnopolską, co sprawia wrażenie, że tamtejsze kalendarze wydarzeń artystycznych są bogatsze.

*****

Jacek Lisewski, reżyser, dyrektor artystyczny Sollus Entertainment

Poznań ma bogatą ofertę kulturalną, choć nie tak bogata jak bogatą ma ofertę sportową, bo główny nacisk w Poznaniu kładzie się na sport. A to, że kultura rozwija się tak dobrze to moim zdaniem zasługa bardzo wielu firm prywatnych. I dzięki temu ma ona szansę się rozwijać.

Dowodem na to, że kultura w Poznaniu się rozwija jest choćby to, że kilka sal, w których można zobaczyć spektakle jak choćby Arena jest dość mocno zajętych. Zdobycie jakiegokolwiek terminu nie jest rzeczą prostą. To świadczy o tym, że ta kultura ma się nieźle. Szkoda, że miasto nie angażuje się w projekty kulturalne z firmami prywatnymi. Jest mi przykro za każdym razem gdy odwiedzam Wrocław czy inne ośrodki, że tam współpraca między miastem a instytucjami prywatnymi zajmującymi się kultura jest spora.

U nas tego nie ma. Mam wrażenie, że miasto robi tylko to co musi, a nie interesuje się zupełnie tym co robią firmy prywatne, które tę kulturę promują. Żałuję, że poznański stadion przy ulicy Bułgarskiej jest niewykorzystany jeśli chodzi o kwestie kulturalne. Żałuję, że na koncerty międzynarodowych gwiazd często musimy jeździć do Berlina, Warszawy czy Katowic. Ja jestem z Poznania i tu chcę to robić.