Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy mieszkańcy poznańskiego osiedla będą mieć w końcu czysto? Oskarżają Biedronkę o niesprzątanie śmieci, które lądują na ich terenie

Sylwia Rycharska
Sylwia Rycharska
Ciągle zaśmiecony, niekoszony trawnik przylega do terenu wspólnoty mieszkaniowej na Górczynie w Poznaniu. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali nieestetyczny problem straży miejskiej. Pomimo ich interwencji sytuacja nie uległa zmianie. Dlaczego śmieci nie znikają? Ktoś śmieci, właściciel musimy utrzymać porządek, a Biedronka nie wywiązuje się z tego obowiązku, jak podkreślił przewodniczący rady właścicieli wspólnoty.
Ciągle zaśmiecony, niekoszony trawnik przylega do terenu wspólnoty mieszkaniowej na Górczynie w Poznaniu. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali nieestetyczny problem straży miejskiej. Pomimo ich interwencji sytuacja nie uległa zmianie. Dlaczego śmieci nie znikają? Ktoś śmieci, właściciel musimy utrzymać porządek, a Biedronka nie wywiązuje się z tego obowiązku, jak podkreślił przewodniczący rady właścicieli wspólnoty. Sylwia Rycharska
Ciągle zaśmiecony, niekoszony trawnik przylega do terenu wspólnoty mieszkaniowej na Górczynie w Poznaniu. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali nieestetyczny problem straży miejskiej. Pomimo ich interwencji sytuacja nie uległa zmianie. Dlaczego śmieci nie znikają? Ktoś śmieci, ale właściciel musi utrzymać porządek, a Biedronka nie wywiązuje się z tego obowiązku, jak podkreślił przewodniczący rady właścicieli wspólnoty.

Beata Otoka, która dba o czystość terenu wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Piotra Skargi 1-11 w Poznaniu, musi niemalże codziennie sprzątać śmieci, które zawiewane są z pobliskiego trawnika należącego do marketu Biedronka. Ale samo sąsiadowanie z tak brudnym miejscem, nie napawa mieszkańców wspólnoty entuzjazmem.

- Mamy problem ze śmieciami latającymi z pobliskiej Biedronki. Nie możemy się go pozbyć. Walczymy z nim, ale niestety bez żadnego rezultatu. Kilkakrotnie była u nas straż miejska. Sklep posprzątał, ale po jakimś czasie na nowo śmieci się pojawiły

- tłumaczy gospodyni.

Poznań: Problem ze śmieciami przy ul. Piotra Skargi

od 16 lat

- W ostatnich 2-3 latach problem się nasilał, że teraz jest nie do wytrzymania. Być może spowodowane jest to względami finansowymi. Sklep chce oszczędzić i nie zatrudnia osoby zajmującej się tylko sprzątaniem, a pracownicy mają za dużo na głowie

- dodaje Edmund Goszka, przewodniczący Rady Właścicieli Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. Piotra Skargi 1-11. Pisał on kilkakrotnie do straży miejskiej z prośbą o interwencję - ostatnio w połowie maja, ale powiedział, że nie widzi żadnej reakcji.

Skąd te śmieci przy ul. Piotra Skargi w Poznaniu?

Być może wywiewa je wiatr z kontenera postawionego za sklepem, ale jest on przecież zamknięty. Z pewnością śmiecą również ludzie, a potwierdza to, jakiego typu odpady znaleźliśmy w trawie, choćby szklane butelki i znicze.

- Podejrzewam, że niektórzy chodzą i wyciągają sobie ze śmietnika jedzenie. Otwierają go i tym sposobem wszystkie śmieci nawiewane są na nasz teren

- przypuszcza Beata Otoka. Dodatkowo wskazuje na niektórych właścicieli garaży, którzy zamiast od razu zgarnąć rozwiane śmieci spod swoich miejsc parkingowych, zamiatają je dalej.

- Kiedyś była popsuta kłódka, więc dostęp do śmietnika był swobodny, co przełożyło się na większe zaśmiecanie. Jednak nie zapominajmy, że nieważne kto śmieci, bo to właściciel musi utrzymać porządek - w tym przypadku Biedronka

- dopowiedział Edmund Goszka.

Śmieci na Piotra Skargi przyszły z Biedronką?

Jak poinformowała nas Beata Otoka, śmieciowy problem pojawił się krótko po tym, jak powstał market. Mieszkańcy, aby zminimalizować nagromadzenie odpadów, postawili płotek odgradzający teren wspólnoty. Początkowo uprzątnięte otoczenie, zamieniło się w koszmar codzienności mieszkańców.

- Tak, jakby nikt się tym nie zajmował. Jeśli nikt z naszego bloku nie sprzątnie tych śmieci, to obrastają one w wielką górę i przewalają się na nasz teren. Tym sposobem nasza gospodyni, która pilnuje czystości, musi z tym walczyć - wyjaśnia Emilia, mieszkanka bloku przy ul. Piotra Skargi 1-11.

- Od paru lat mamy problem ze śmieciami. Co powieje wiatr, to mamy je na swoim terenie. Część zatrzyma się na płotku, reszta pod drzwiami - tym bardziej że występują tutaj przeciągi - dodaje Klara Renkas, która również mieszka przy ul. Piotra Skargi 1-11.

Straż miejska niejednokrotnie interweniowała

Rzecznik prasowy poznańskiej straży miejskiej, Przemysław Piwecki powiedział, że problem z utrzymaniem czystości w rejonie sklepu jest znany funkcjonariuszom. Zarządca Biedronek na teren Poznania, firma Jeronimo Martins, ma swoją siedzibę w Kostrzynie i to on odpowiada za porządkowanie swoich terenów wokół sklepów.

- Niedawno wystosowaliśmy do nich pismo w sprawie śmieci, jakie nagromadziły się na terenie zielonym przy sklepie na ul. Sielskiej. Reakcja była natychmiastowa - teren został uporządkowany. Dodatkowo pracownik sklepu ma zbierać drobne śmieci, które pochodzą ze sklepu (z pojemników wywiane przez wiatr, czy wyrzucone przez klientów). Jednak jak się okazuje, nie bardzo te działania przynoszą oczekiwany efekt

- powiedział.

Piwecki podkreślił, że jedną z przyczyn takiego stanu są odpady, i to rozmaite, podrzucane przez okolicznych mieszkańców - nie tylko gabaryty, ale również pozostałości po remontach mieszkań. Wspomniał także o kolejnym problemie, jaki występuje w tym rejonie, a który dotyczy terenu miejskiego znajdującego się obok garaży. - Tam z kolei śmieci podrzucają okoliczni mieszkańcy. Teren ten też jest okresowo sprzątany na zlecenie WGN UMP - dodał.

Biedronka obiecuje poprawę

Kamil Przybyła, kierownik operacji i sprzedaży w sieci Biedronka, odpowiedzialny m.in. za sklep przy ul. Sielskiej 43 tak odpowiedział na nasze zgłoszenie problemu śmieciowego:

- Zadowolenie i satysfakcja z dokonywanych zakupów przez naszych klientów jest dla nas absolutnym priorytetem, bardzo poważnie podchodzimy do sygnałów od lokalnych społeczności i dziękujemy za wszystkie sugestie. Zwróciliśmy się do firmy specjalizującej się w utylizacji śmieci, by zwiększyć częstotliwość odbioru odpadów ze sklepu przy ulicy Sielskiej 43 w Poznaniu

- zapewnił.

- Kwestie związane z trawnikiem zostały zgłoszone straży miejskiej, ponieważ w ostatnim czasie dochodziło do sytuacji, gdzie na terenie obiektu wyrzucane były śmieci wielkogabarytowe niepochodzące z naszego sklepu - dodał.

Straż miejska znowu będzie interweniować

- Co do utrzymania zieleni, to w ostatnich kilku latach, zgodnie z trendami ochrony środowiska, promowana jest bujna zieleń niekoszona, oczywiście bez śmieci!!!

- podkreślił stanowczo Piwecki i zapewnił, że strażnik rejonowy ma dokonać kolejnego przeglądu terenu i odpowiedzialnym za utrzymanie czystości nakaże uporządkowanie śmieci.

Decyzje z zakresu odpowiedzialności karnej zostaną nam przekazane dopiero po zakończonych czynnościach przez strażnika.

Na terenie aglomeracji poznańskiej od 1 września 2020 roku obowiązują nowe zasady w systemie gospodarowania odpadami. Segregacja śmieci jest teraz obowiązkowa dla wszystkich mieszkańców. Zwiększono też liczbę typów odpadów, które można wrzucić do żółtego pojemnika na metale i tworzywa sztuczne. Wśród nich są opakowania po dezodorantach w aerozolach czy czysty styropian opakowaniowy. Sprawdź, jak prawidłowo segregować odpady w Poznaniu i w aglomeracji poznańskiej.Sprawdź, jak prawidłowo segregować odpady w Poznaniu i w aglomeracji poznańskiej ---->

Nowe zasady segregacji śmieci w Poznaniu i aglomeracji. Spra...

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski