Czy pandemia wpłynęła na wzrost liczby urodzeń w Poznaniu? Na Polnej więcej porodów niż w zeszłym roku, ale o baby boomie mówić nie można

– Porodówki poznańskie przeżywają prawdziwy boom. Nawet Polna, zawsze uważana za porodówkę ostatniej instancji, zaczęła odsyłać pacjentki, jeśli poród nie jest jeszcze bardzo zaawansowany. 30 czerwca padł tam chyba dzienny rekord urodzeń – napisała jedna z Czytelniczek. – A teraz rodzą się przecież dzieci poczęte w październiku lub listopadzie 2020. Może to więc efekt drugiego lockdownu?

Poznańskie szpitale nie potwierdzają jednak znaczącego wzrostu liczby porodów.

Czytaj też: Można już składać e-wnioski o zasiłek rodzinny i świadczenie z Funduszu Almentacyjnego

– W marcu tego roku mieliśmy 221 porodów, a w zeszłym roku było ich 264, w kwietniu mieliśmy ich w tym roku 216, a w roku ubiegłym w tym samym miesiącu – 245 – mówi Urszula Łaszyńska, rzeczniczka Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, w skład którego wchodzi Szpital Świętej Rodziny. – W stosunku do maja tego roku w którym przyjęto w naszym szpitalu tylko 187 porodów, w czerwcu liczba ta wzrosła do 221, ale w czerwcu 2020 było ich 229. Nasi specjaliści w żadnym przypadku nie łączą jednak tego z pandemią. Co roku w okresie letnim zwiększa się nieco liczba urodzonych dzieci, bo wiele par świadomie na ten czas planuje przyjście na świat maluszka. Mamy około 3 tys. porodów rocznie i na tym poziomie się utrzymujemy.

Wzrostu liczby porodów nie odnotował też Szpital Miejski im. F. Raszei na poznańskich Jeżycach.

Czytaj koniecznie: Kto nie dostanie 500 plus? Kiedy nie dostaniemy 500 plus?

– W czerwcu zeszłego roku było w naszym szpitalu 186 urodzeń, a w tym roku 176 – informuje Eryk Matuszkiewicz, rzecznik placówki. – W poprzednich miesiącach też było podobnie.

Zobacz też: Zmiany w programie Rodzina 500 plus - ważne pytania i odpowiedzi. To trzeba wiedzieć!

Inaczej jest jednak w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu przy ulicy Polnej.

– Rzeczywiście, w czerwcu sami byliśmy zaskoczeni tym baby boomem, bo dziennie odbieraliśmy czasem nawet rekordową liczbę 32 porodów – mówi Magdalena Ozorowska, zastępca dyrektora ds. finansowych i administracyjnych kliniki.

Od marca do czerwca tego roku w stosunku do roku ubiegłego szpital przy Polnej odnotował nawet 100 porodów więcej w skali miesiąca. I tak w marcu 2020 było ich 509, w tym roku – 624, w kwietniu 2020 – 528, w tym roku 635, w maju 2020 – 540, w tym roku 594, w czerwcu 2020 – 525, w tym roku aż 626. Czy to faktycznie tendencja wzrostowa, czy też pacjentki wybierają tę klinikę na przykład z powodu jej znakomitego wyposażenia w specjalistyczny sprzęt medyczny, czas pokaże.

Czytaj również: Program Rodzina 500 plus 2021. Jakie ważne zmiany czekają nas w tym roku? Co trzeba wiedzieć, żeby pieniędzy z 500 plus nie stracić?

– Choć, jak mówią położne, przy takiej liczbie porodów jest się co uwijać, bardzo nas cieszy, że jest ich więcej. Może w końcu jest nadzieja na to, że będzie miał kto pracować na nasze emerytury? – śmieje się Magdalena Ozorowska. – Kobiety decydują się na posiadanie dziecka, gdy czują się bezpiecznie finansowo, więc może też zaprocentowało wreszcie wsparcie państwa i 500 plus zacznie się przekładać na wzrost dzietności. Tego byśmy sobie chyba wszyscy życzyli. Tak czy owak to dobra wiadomość, bo wskaźniki urodzeń od dłuższego czasu są przecież bardzo niepokojące. Większa liczba porodów w naszej klinice cieszy nas szczególnie również z tego powodu, że bardzo dbamy o przyjazną atmosferę i o to, by przyszłe mamy były u nas wysłuchane, zrozumiane i otoczone opieką.

Zobacz koniecznie: Czy organizator imprezy może żądać od nas informacji o zaszczepieniu przeciw COVID-19?

W 2020 roku łącznie na świat przyszło około 14 tysięcy poznaniaków. W największej porodówce w Poznaniu, czyli Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym przy ul. Polnej, w 2020 roku odebrano około 6400 porodów. Liczmy na to, że w tym roku, niezależnie od powodów, liczba ta wzrośnie znacząco i to nie tylko w tej klinice.